|
Powinniśmy napić się herbaty. Herbata jest dobra na wszystko. Naprawdę.
|
|
|
Tęsknota za Tobą zżera jak choroba.
|
|
|
a tak pozatym, to coraz częściej się przekonuję, jaka jestem niedojrzała.
|
|
|
wracają moje huśtawki nastrojów. płaczę i śmieję się jednocześnie. znowu wszystko wraca, znowu.
|
|
|
O widzisz to miejsce własnie tam? - Widzę. - To tam idziemy. - To chyba daleko, prawda? - Daleko. - A jeśli sie potknę? - To ja cię złapię i nie pozwole upaść. - A jeśli się zmeczę? - Poniosę cię. - A kiedy odechce mi się iśc? - Dam ci posłuchac bicia mojego serca. - A więc mówisz, że tam idziemy? - Tak własnie tam.
|
|
|
Siedzimy na dachu i bawimy się powietrzem.
|
|
|
Kocham, kiedy razem pijemy z półlitrowego kubka herbatę i rzucamy przez balkon papierki po cukierkach, a jacyś ludzie krzyczą do nas z dołu.
|
|
|
- wyglądasz na tępego i bogatego, to ja jestem inteligentna i biedna.
- a niby czemu jesteś taka inteligentna?
- bo nie poszłabym z Tobą na kawę.
- bo bym Cie nie zaprosił .
- i właśnie dlatego jesteś tępy
|
|
|
- o kim marzysz Karolinko?
- o nim.
- czy jest postacią realną czy marzeniem?
- jest realny jak słońce, wiatr, deszcze. Czasami mnie oświetla lub ochładza, lecz niekiedy, nieświadomy, biczuje zbyt mocnym powiewem.
- powiedz mu, że go kochasz.
- nie mogę. to dla nas zbyt niebezpieczne.
|
|
|
-Chciałabym być truskawką.
-Dlaczego akurat truskawką.?
-Bo powiedziałeś kiedyś, że kochasz truskawki.'
|
|
|
-Dlaczego to zrobiłeś?
- żeby Tobą wstrząsnąć jakoś
- po co? po co mi utrudniasz?
- pomagam...
-...
- zobaczyłaś po raz kolejny jaki jest. i mam nadzieję, że zrozumiałaś, że z tego już n i e będzie n i c ...
|
|
|
- kocham Cie
- powiedz że kochasz mnie najmocniej na świecie
- no przecież wiesz
- no wiem że wiem, a Ty wiesz że jesteś najważniejszy?
|
|
|
|