|
Jakich facetów lubię? Takich, którzy rozbierają kobietę wzrokiem. Takich, którzy uśmiechają się do ciebie, a ich wzrok mówi wszystko.Takich, którzy w przeszłości mieli wiele partnerek, a teraz wolą być oddani tej jednej. Takich, którzy doceniają kobietę, która ich kocha. Takich, którzy mimo swego egoizmu lubią się o mnie troszczyć. Takich, którzy wstydzą się mówić o swoich uczuciach, ale je okazują.
|
|
|
chyba czas zakończyć tą toksyczną znajomość. poświęcam Ci mój cały wolny czas , każdą pojedynczą myśl po kolei , daje Ci całe moje ciało . ostatnio zaczęłam zastanawiać się co ty mi dajesz ? chyba tylko łzy, zawód i codziennie zły humor . miłość chyba nie powinna tak działać, no nie ?
|
|
|
Myślę, że miłość zaczyna się w momencie decyzji. W momencie, gdy pytasz siebie, czy chcesz przeżyć swoje życie z tą osobą, dla tej osoby, i mimo paraliżującego strachu, który odczuwasz, decydujesz się odpowiedzieć "tak". Decydujesz się na zawsze oddać tej osobie ważne miejsce w swoim życiu. Dajesz jej kawałek siebie, który będzie do niej należał już na zawsze, niezależnie od tego, co by się później wydarzyło. Wtedy zaczyna się miłość.
|
|
|
Jesteś piękny. Jesteś cudowny i wszystko, co robisz, jest cudowne, bo ty to robisz. Jesteś tą silniejszą stroną. Możesz zrobić coś źle i wiedzieć, że to jest złe, albo zrobić coś dobrze i wiedzieć, że to jest dobre, ale to coś nie może ci niczego zrobić. Ty, to cały czas ty
|
|
|
Szmatę gdybyś nawet obszył złotą nicią to i tak pozostanie szmatą./demoty.
|
|
|
z natury jestem słodki - tak to mnie wychowała mama, lecz ten pierdolony świat przerobił anioła na chama. / zeus < 3.
|
|
|
Mimo to, że Cię kocham to nie pozwolę, żeby moje dzieci miały tak pojebanego ojca, wybacz !. / ciamciaramciaa
|
|
|
Miłość. Najchętniej wykreśliłabym ten wyraz ze słownika. Co za brak precyzji.
|
|
samciia dodał komentarz: |
10 maja 2011 |
|
Zagramy w pomidora ? - Ok. - Co robisz ? - Pomidor. - Jak ma na imię twój tata ? - pomidor. - Jakie warzywo Cię w nocy prześladuje ? - Pomidor. - Kochasz mnie ? - Nawet nie wiesz jak bardzo.
|
|
|
- Napijesz się czegoś mocniejszego? - Tak, herbaty z dwóch saszetek.
|
|
|
ile jeszcze razy mnie skrytykujesz by wybudować sobie opinię? powiedz , a ze spokojem wysłucham obelg , które skierujesz w moim kierunku.nie krzyknę , nie odpysknę , przemilczę
|
|
|
|