|
salope_.moblo.pl
o tak! ♥
|
|
salope_ dodał komentarz: |
19 luty 2012 |
|
Chciałabym z Tobą być, a nie bywać. ♥
|
|
|
nasza dalsza konwersacja nie ma najmniejszego sensu merytorycznego albowiem egzystujesz w zbyt płytkim brodziku intelaktualnym, a twoja elokwencja nie jest adekwatna do mojej erydycji co koliduje z moimi imperatywami. tzn, WYPIERDALAJ.
|
|
|
przecież zawsze możemy udawać że wszystko jest OK. ^^
|
|
|
Kompletny brak sił, na oczekiwanie, kiedy w końcu sobie o mnie przypomnisz, kiedy zatęsknisz, napiszesz, zadzwonisz, przyjdziesz, brak sił na cokolwiek..
|
|
salope_ dodał komentarz: |
12 luty 2012 |
|
nie wiem co Ty kurwa do mnie mówisz, ale jesteś przystojny, więc mów dalej. ; D
|
|
|
Uwielbiam jak się kłócimy przez pół godziny, po czym następne pół godziny milczymy, a następnie wybuchamy śmiechem i przepraszamy się nawzajem twierdząc że to nie miało najmniejszego sensu. ♥
|
|
|
Siadając na ławce czekała na autobus, tego dnia nie przeszkadzało jej, że spóźnił się on kilka minut. Powolnie weszła do niego popychana przez zmęczoną młodzież wracającą do domu ze szkół, odbiła bilet i zajęła ostatnie miejsce w autobusie, niedbale kładąc torbę na siedzeniu obok, by przypadkiem nikomu nie przyszło do głowy usiąść. Wsunęła w uszy słuchawki zamykając oczy i położyła głowę na szybie. Chciała się wyłączyć zupełnie, przestać myśleć, przestać oddychać a co najważniejsze - przestać czuć. Jedynym marzeniem była ucieczka z tego świata, nie miała sił dłużej w nim żyć. Stróżka ciepłych łez sunąca przez skroń zatrzymała się w szaliku. Nie chciała pęknąć przy tłumie cisnących się ludzi w autobusie, dlatego przełączyła piosenkę na żywszą. Nawet ona nie pomogła, bo krople zaczęły skapywać jeszcze bardziej intensywnie. W myślach wyzywała się od najgorszych, bo przecież miała być silna...
|
|
|
Podeszła do mnie kiedyś mała dziewczynka. byłam wtedy w żałosnym stanie w ustach trzymałam papierosa, a w ręku butelkę taniego wina. Zapytała co to miłość... akurat wtedy kiedy moje serce krwawiło. wiesz co jej odpowiedziałam? Miłość to tania bajeczka, szajs, który zawsze się sprzedaje, a potem rani jak cholera. Wydawało mi się, że była zawiedziona.. ze spuszczoną głową odeszła w stronę huśtawek, przez chwilę czułam satysfakcję, że to nie tylko ja czuję się dzisiaj tak podle z powodu miłości, ale podeszłam do niej i powiedziałam, że kłamałam. Zapytała czemu tak wyglądam, odpowiedziałam, że zraniła mnie miłość, Spojrzała na mnie pytającym wzrokiem i powiedziała "mnie też tak zrani? " pokręciłam głową i szepnęłam "Ciebie nie. Jesteś za delikatna, a ona tylko rani silnych. Nigdy się na niej nie zawiedziesz" . Zapaliłam drugiego papierosa i odeszłam, i wiesz co ? czułam się jeszcze gorzej, że ją okłamałam. bo niedługo zobaczę ją na tej samej ławce, w tak samo żałosnym nastroju..
|
|
|
` za bardzo wrażliwa, za mało twarda, dziecinnie naiwna, głupio uparta.
|
|
|
“ piekło nie zna wściekłości takiej jak miłość w nienawiść zmieniona i nie zna furii takiej jak kobieta wzgardzona. William Congreve. ^^
|
|
|
|