pierwszy raz płaczę z powodu, którego nie znam. z uczucia, którego nie potrafię określić. nawet nie wiem, czy bliżej mu do radości, czy do smutku. to uczucie wszechogarniającej pustki,kiedy otwierając oczy szukasz w sobie siły na nowy dzień. i szybko je zamykasz, oszukujesz siebie, chcesz przedłużyć ten sen, bo on tak pięknie koi ból. takie dziwne, niepoprawne. tęsknie choć..nie powinnam tęsknić za czymś, czego nie było , tęsknić za kimś, kogo na własne oczy nigdy nie udało mi się ujrzeć. może powinnam w końcu pozwolić, by uczucia pozwoliły dyktować mi decyzję .
|