|
- masz w sercu pustkę . ? - tak , mam - mogę Ci ją wypełnić .?
|
|
|
twoje serce, twoje oczy, twoje ramiona ...takie moje osobiste Trójmiasto .
|
|
|
byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w góre pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyznanie!- zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w koncu szklo trafiło w jego dłoń, a kręcąca butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyznanie- wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecil mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót jego bliskością. wrócilam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale,przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na nim. - pytanie- podrapał się po karku. Przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - jak wariat - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę .
|
|
|
w końcu znajdujesz osobę z którą możesz wszystko. z którą uwielbiasz wszystko, począwszy od robienia kanapek poprzez rozmawianie, skończywszy na uprawianiu miłości. osobę przy której nawet najbardziej prymitywna czynność jak spacer w deszczu potrafi być czymś niezwykłym, czymś niecodziennym. każdy z nas czeka na osobę, dzięki której poranne wstawanie z łóżka będzie miało sens. kiedy już ją znajdziemy, nie pozwólmy sobie jej odebrać. szarpmy się z losem, walczymy z przeznaczeniem, ale nie pozwólmy pozbawić się szczęścia.
|
|
|
wiedziałam, że nie będziesz mógł o mnie zapomnieć . nie wiedziałam jednak, że ze mną będzie gorzej .
|
|
|
a pamiętasz takie czasy , kiedy byłeś w siódmym niebie słysząc melodyjkę z nadjeżdżającego samochodu z lodami . ? .
|
|
|
zawsze przed snem powtarzała , że znajdzie się lepszy , ten jedyny . . .
|
|
|
|