|
roozowamambaa.moblo.pl
kiedyś gdy zadzwoniłam do Ciebie mówiąc ' mam problem ' w odpowiedzi usłyszałam rozłączone połączenie i Ciebie za kilka sekund w moim pokoju z pytaniem ' co jest skar
|
|
|
kiedyś, gdy zadzwoniłam do Ciebie mówiąc ' mam problem ' w odpowiedzi usłyszałam rozłączone połączenie i Ciebie za kilka sekund w moim pokoju z pytaniem ' co jest skarbie ? ' . dziś, po takim telefonie słyszę tylko ' chuj mnie to obchodzi '
|
|
|
nawet jeśli ubiorę skórzane leginsy, gorset i szpile - ziomki powiedzą do mnie 'siema siostra'. czemu ? bo jestem szanowana zawsze, nie tylko gdy bujam się z Nimi w szerokich ciuchach.
|
|
|
tej nocy nie mogłam zasnąć. w pewnym momencie wyszłam na balkon, aby zapalić papierosa. Odpaliłam fajkę a , po chwili zadzwonił On. -obiecałaś mi, że nie będziesz już palić...- powiedział. - a skąd wiesz, że pale?- odburknęłam - zgaduję. obiecałaś mi...- tak, - obiecałam, ale to było, gdy jeszcze coś do mnie czułeś- i nadal czuje - jasne... - a udowodnić Ci to? - dawaj - odpowiedziałam - będę za 5 min. - hahaha, jasne, wchodź po cichu - odpowiedziałam ze śmiechem i się rozłączyłam. po 5 min. ktoś zapukał, otworzyłam. stał tam On. a nie mówiłem? powiedział i czule mnie pocałował.
|
|
|
Mam niesforne włosy,które czasem wyglądają jakby ktoś je specjalnie rozczochrał,wiem,że moje oczy nie są tak piękne jak dwa jeziorka w których odbija się księżyc.Zdaje sobie sprawę,że moje usta nie są tak pełne i czerwone jak usta dziewczyny z okładki playboya.Moja figura także nie jest ponętna i kusząca,a ja nie jestem urocza i zabawna.Gdy się uśmiecham w moich policzkach nie tworzą się urocze dołeczki,a gdy się smucę nie wyglądam niewinnie.Nie jestem tak słodka,że chciałoby się mnie schrupać,ani tak piękna,że nie jeden chciałby oprawić mnie w ramkę,ale czy to są powody żeby mnie nie kochać?
|
|
|
Tak,tak chłopcze.Jesteś mordercą dziewiczych serc,pozwalasz się topić w twych bezdennie głębokich czekoladowych oczach i nie raczysz nawet rzucić koła ratunkowego.Biada tym dziewczynkom,które nie nauczyły się pływać.
|
|
|
Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik.Kiedy dochodziła do furtki,zauważyła, że stoi z kumplami.Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok."Nie waż się!"Krzyknęła w jego stronę."Bo co?"Zapytał z szelmowskim uśmiechem.Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko,że wymieniali oddechy."Proszę?"Zrobiła smutną minę.Już myślała,że ją pocałuje,gdy nagle znalazła się na ziemi,ze śniegiem na twarzy.Było cholernie zimno!Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze."Złaź ze mnie!"Warknęła."Oj,nie denerwuj się tak.Złość piękności szkodzi."Wciąż się śmiał."A jak zachoruję?"Zapytała smutno.Spoważniał i powiedział cichutko: "To będę Twoim osobistym lekarzem."Nachylił się do pocałunku.Jakie było jego zdziwienie,gdy na ustach poczuł zimy śnieg.Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu.Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem.Wysłałam mu buziaka.We wstecznym lusterku widziałam, jak się śmiał.
|
|
|
Jesteście tak żałośnie prości.Wystarczy kawałek zgrabnego tyłka i już nie wiecie jak się nazywacie.
|
|
|
- A co jak nam nie wyjdzie?-uniosła brew.bała się.
- Żaden związek nie ma gwarancji szczęścia - przytulił ją.
|
|
|
chcę być z kimś,kto dojrzał,by mnie mieć.
|
|
|
Gdy odszedłeś myślałam,że nie mam po co żyć.Mój świat zawalił się w jednej malutkiej minucie.Kochałam Cię jak idiotka i nie widziałam świata poza Tobą,a teraz? Gdy pytają mnie o Ciebie, to udaję,że nie słyszę pytania i jestem najszczęśliwszą singielką na świecie.
|
|
|
miałam nadzieję,że poczujesz się zhańbiony kiedy zobaczyłeś,że przez Ciebie płaczę.potrafiłeś się jedynie uśmiechnąć.nie,nie miałam do Ciebie żalu. miałam żal do samej siebie.żal do serca,które czuje coś w kierunku takiego sukinsyna jak Ty.
|
|
|
Jestem inna,bo nie marzę o romantycznych spacerach przy świetle księżyca,czy oglądaniu wspólnie wschodów słońca.Pragnę tylko wspólnych zakupów w sklepie,esemesów na dobranoc,zwyczajnej,treściwej rozmowy,czy przelotnych pocałunków w czoło na pożegnanie.Nie koniecznie muszą być długie i namiętne.Bo mi wystarczą małe gesty,by poczuć miłość.Bo czasami krótkie tęsknię,oznacza więcej niż tysiąc innych słów.
|
|
|
|