|
Jeśli mogę powiedzieć komuś "Kocham Cię", muszę być w stanie powiedzieć: Kocham wszystko w Tobie, kocham świat poprzez Ciebie, kocham w Tobie również samego siebie.
|
|
|
Był tym, który na bank zrobi to, czego mu nie wolno. I zawsze szukał własnego diabła na prywatnych ogrodach.
|
|
|
Przypomniałem sobie te wszystkie następne miesiące, które nastąpiły potem, kiedy brnąłem przez miasto, przez ludzi, przez życie, z tępym bólem czegoś, co nazywa się sercem.
|
|
|
Dzięki Tobie znowu się uśmiecham,tak po prostu, bez powodu.
|
|
|
Nawet podczas snu, śnię o Tobie, jak wtulasz się w moje ramiona. Wtedy mogę spokojnie oddychać.
|
|
|
Wyszepcz mi rzeczy bezwstydne, powiedz czego pragniesz. A ja zaczynając ustami serce Ci skradnę. Skradnę, by szeptać bezwstydnie i bez krępacji, i tak do ucha. Powiem Ci jak Cię pragnę. I też powiem jak Cię kocham.
|
|
|
Pożądam twojego serca, każdej myśli, szeptu, słowa, oczu, ust i ciała, nikogo jak Ciebie i tylko Ciebie.
|
|
|
Bo w miłości nie chodzi o to by do siebie pasować. Chodzi o te wszystkie przeciwności, które sprawiają, że się uzupełniamy
|
|
|
I pod koniec każdego dnia chciałbym być z Tobą. Powiedzieć Ci, że Cię kocham, spojrzeć na Ciebie ponownie i zapytać, czy Ty mnie również. Przytulić Cię przed snem i wiedzieć, że bez względu na to, co czeka mnie w życiu, jestem i będę szczęśliwy z Tobą.
|
|
|
Więc przytul mnie mocno, pocałuj delikatnie i zostań ze mną do końca życia. I pozwól, że zabiorę Cię tam, gdzie nikt nam nie przeszkodzi, gdzie będziemy wiecznie sami, zajęci tylko sobą, skupieni tylko na sobie. Tak egoistycznie, po prostu sobą.
|
|
|
Pamiętaj, że jedynie to co zaczyna się prawdziwie nigdy się nie kończy, więc nie martw się o to, że z dnia na dzień przestanę Cię kochać. Rzuciłaś mnie na kolana swoim uśmiechem i zniewoliłaś mnie jednym spojrzeniem. Wywróciłaś cały mój świat do góry nogami i wcale nie mam Ci tego za złe, bo sprawiłaś, że jestem kimś lepszym. Od kiedy Cię poznałem stałaś się cząstką mnie bez której nie potrafiłbym normalnie funkcjonować. Miłość to nasze wybory, nasze zaangażowanie i więzi, które trzymają nas razem.
|
|
|
Wczoraj zasnąłem, myśląc o Tobie, marząc, że całuję Twoje usta, piersi, wnętrze Twoich ud. Obudziłem się rano z głową pełną Ciebie, rozpaczliwie pragnąc Cię dotknąć. Dlatego nie oczekuj, że zachowam zdrowe zmysły, nie przy Tobie.
|
|
|
|