|
ritka1.moblo.pl
I obiecuję że jak umrę to kur.wa żadna Twoja noc nie będzie spokojna!
|
|
|
ritka1 dodano: 23 grudnia 2010 |
|
I obiecuję, że jak umrę, to kur.wa żadna Twoja noc nie będzie spokojna!
|
|
|
ritka1 dodano: 23 grudnia 2010 |
|
Lody, czekolady odrzuciła na bok, teraz liczył sie tylko alkohol i fajki. to ją pocieszało i pokazywało, że nie jest już tym dzieciakiem za jakie ją uważał
|
|
|
ritka1 dodano: 23 grudnia 2010 |
|
Każdy ma takie chwile kiedy by to wszystko jebnął i patrzył w lustro, jak mu łzy ciekną.!
|
|
|
ritka1 dodano: 23 grudnia 2010 |
|
Czasem miły uśmiech jest tylko pozorem. Pod nim ukrywa się rozpacz i smutek. Czasem pod słowem przyjaźń kryje się coś więcej. Nie zawsze przyjaciel pozostaje przyjacielem. Czasem jest dla nas kimś więcej lecz boimy się do tego przyznać aby nie stracić Go.
|
|
|
ritka1 dodano: 23 grudnia 2010 |
|
Kiedyś miałam telefon przy sobie, by nie przegapić żadnego smsa od Ciebie, by nie pozwolić Ci tęsknić. A teraz? Teraz wzruszam ramionami nawet na 15 nieodbranych połączeń.
|
|
|
ritka1 dodano: 23 grudnia 2010 |
|
mam mózg z brokatu , serce z mydła i zieloną krew
|
|
|
ritka1 dodano: 23 grudnia 2010 |
|
lubię patrzeć na Ciebie jak nieudolnie próbujesz zamaskować fakt, że przed sekundą tak intensywnie się we mnie wpatrywałeś.
|
|
|
ritka1 dodano: 23 grudnia 2010 |
|
Musisz być silna. zagryzaj wargi. zaciskaj pięści. tłum krzyk, kładąc na głowę poduszkę. rzucaj doniczkami z balkonu na przechodniów, żeby odreagować. ale nie płacz. nigdy nie wolno Ci uronić łzy. nie wolno Ci pokazać słabości !
|
|
|
ritka1 dodano: 23 grudnia 2010 |
|
no i po co się uśmiechnąłeś ?
teraz chodzę jak idiotka i myślę o tobie.
|
|
|
ritka1 dodano: 23 grudnia 2010 |
|
Chce Ci narysować niebieskim długopisem czerwone serce. Tylko daj mi szansę.
|
|
|
ritka1 dodano: 23 grudnia 2010 |
|
nie szpilki, dekolty i godziny przesiedziane w solarium dają szczęście
|
|
|
ritka1 dodano: 23 grudnia 2010 |
|
Wiesz dlaczego tak natarczywie czekam na te święta ? Nie chodzi mi o atmosferę, ani o to, ze w końcu spotkam całą rodzinę, ani że dostanę prezenty. Nie mówię także, o pięknie wystrojonych wystawach, ani o choince pachnącej moim ulubionym zapachem. Chodzi o to, że może w tym roku zjawi się święty Mikołaj z wielkim workiem, i przepraszając za to, ze zapomniał o mnie przez kilka ubiegłych lat wręczy mi klucz do twojego serca.
|
|
|
|