|
ritka1.moblo.pl
Jej własna bajka skończyła się wtedy gdy jej książe w towarzystwie uroczej księżniczki z sąsiedniego królestwa i innych znajomych wyjechali na wakacje. Wtedy jej ''ide
|
|
|
ritka1 dodano: 28 grudnia 2010 |
|
Jej własna bajka skończyła się wtedy, gdy jej książe w towarzystwie uroczej księżniczki z sąsiedniego królestwa i innych znajomych wyjechali na wakacje. Wtedy jej ''idealny'' miał ją głęboko gdzieś, a po powrocie przekupił ją prezentami, ale ona wyczuła, że nie wydałby na nią stu złotych posiadając dwieście na tydzień, od tak.
|
|
|
ritka1 dodano: 28 grudnia 2010 |
|
Będę jak koszulka odwrócona na lewą stronę. będę przeciw, na opak i dwa kroki od piekła. bo mogę. bo taki jest urok wolności.
|
|
|
ritka1 dodano: 28 grudnia 2010 |
|
Później powiem mamie, że moje oczy są przekrwione z powodu cholernie smutnej końcówki filmu i nie dodam, że w roli głównej występowała jej córka
|
|
|
ritka1 dodano: 28 grudnia 2010 |
|
Decydując się na znajomość z Tobą nie sądziłam, że zaangażuję się w nią tak absolutnie i bezwarunkowo, że narodzi się we mnie coś znacznie silniejszego, niż oczekiwałam po tym związku, że stanie się to, czego się bałam i zapewne boję się nadal. Dałeś mi odczuć tyle ciepła i tyle zrozumienia, ile nie dał mi w życiu nikt, bo nikt, kogo los postawił na mojej drodze, nie umiał mnie pojąć, nie potrafił mnie zrozumieć. Każdy chciał mnie zmieniać, dostosowywać do subiektywnie postrzeganej przez siebie utrwalonej formuły zachowań i posunięć. Ty jeden nie próbowałeś. Chciałeś mnie taką, jaką jestem, z całą moją złożonością, nieprzewidywalnością, trudną i krytyczną, z wszystkimi moimi wadami.
|
|
|
ritka1 dodano: 28 grudnia 2010 |
|
Niezdarnie siadła na parapecie, wystawiając nogi za okno. machała nimi beztrosko, nie zważając na fakt, że znajduje się na dwudziestym piętrze. Przecież kazał jej być dzielną.
|
|
|
ritka1 dodano: 28 grudnia 2010 |
|
Była naiwna jak mała dziewczynka. Wierzyła, że słuchawki w uszach i muzyka na full zagłuszą jej myśli, wspomnienia, przegapione szanse, wyrzuty sumienia i całą resztę
|
|
|
ritka1 dodano: 28 grudnia 2010 |
|
Przyzwyczajamy się do swojej nieobecności. Udajemy, że nie tęsknimy
|
|
|
ritka1 dodano: 28 grudnia 2010 |
|
Kiedy wzięła do ręki kalendarz, aby podsumować kończący się rok jej spojrzenie padło na kartkę z mocno wyrytymi serduszkami. Radosny deszcz krzywych, nie ładnych serc zdawał się krzyczeć jak piękne były tamte dwa dni. Przymknęła oczy. Tak - to właśnie za te dwa dni chciała podziękować Bogu. I chociaż jej marzenie nie spełniło się, to przynajmniej przez te dwa dni poczuła jakie szczęście spotyka tych, których marzenia spełniają się chociaż w 1/4. I jak to jest mieć jego tylko dla siebie.
|
|
|
ritka1 dodano: 28 grudnia 2010 |
|
Odchudzanie, nowy sposób bycia, przykładanie się do nauki, nowa fryzura. To wszystko po to, żeby się na nim zemścić. Żeby poczuł się i cierpiał tak jak ona. Na zewnątrz skrupulatnie układa plan zemsty. Wewnątrz wyje z rozpaczy, bo nadal go kocha
|
|
|
ritka1 dodano: 28 grudnia 2010 |
|
bo wiesz, jeśli się kogoś na prawdę kocha, słowo "koniec" nabiera zupełnie innego znaczenia. W jednym momencie wszystko jest tej samej, szarej barwy, patrząc w lustro, czujesz się brzydka, a uśmiech wykrzywiony jest w drugą stronę. Wstając rano zastanawiasz się po co w ogóle wyszłaś z łóżka, z trudem nabierasz powietrza, siadasz w kuchni i pijesz herbatę. Głucho patrzysz się w ścianę i zaczynasz rozumieć, że nawet te podstawowe czynności tracą sens. Bijesz się z myślami, a każda z nich jest przepełniona jego imieniem. Miłość - nienawidzę tego słowa
|
|
|
ritka1 dodano: 28 grudnia 2010 |
|
Ktoś dzisiaj powiedział, że wyglądam, jakbym miała anemię. Blada, zimna, słaba. A ja po prostu byłam niewyspana, zapłakana i bezsilna. To nie były oznaki choroby. Ta tęsknota tak na mnie wpłynęła
|
|
|
ritka1 dodano: 28 grudnia 2010 |
|
Im bardziej Cię drażnię, tym bardziej mnie to bawi
|
|
|
|