Miałam nadzieję, że możemy wrócić do stanu zwykłej przyjaźni albo przynajmniej poudawać, że wszystko jest tak jak dawniej. Nic by się nie zmieniło w naszych stosunkach. Dalej bylibyśmy tymi samymi ludźmi co na początku; dwa różne światy nijak nie mogące się ze sobą dogadać... Nie przewidziałam jednak, że tak trudno będzie mi się trzymać od ciebie z daleka. Wystarczy jeden nieprzemyślany odruch.. znów robię krok w niewłaściwą stronę i widzę, że to cię rani. /rissle
|