| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | rispekt.moblo.pl mówisz nadzieja matką głupich? cóż chyba nigdy nie zmądrzeję |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| mówisz nadzieja matką głupich? cóż chyba nigdy nie zmądrzeję |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| chcesz romantyka? dla ciebie będę chuj wie kim, jutro wieczorem, jeśli znów mi się nie urwie film, będę rycerzem, jeśli wcześniej się nie wkurwię i nie wyląduję, gdzieś na mieście w jakimś klubie z kimś.. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| betonowe lasy mokną, wiatr wieje w okno, siedzę w oknie i wdycham samotność - jak to jest ? gubimy się jak startujemy i całe życie się odnajdujemy ? |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| jutro okłamiesz mnie po raz ostatni |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| to właśnie Ty dajesz mi siłę i dajesz mi wiarę |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| zdaję sobie sprawę z tego, że to co było między nami, było złożone bardziej niż origami |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| trzymam Cię w ramionach ale na koniec wypuszczam, muzyka przestaje grać, gasną światła, milkną usta. sala pusta, trzymasz mnie za rękę ale puszczam twoją dłoń i nie złapię NIGDY więcej. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| uwierz w co mówię, bo na co dzień ćwiczę, sztukę wkładania ręki pod spódnicę |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| w akcji erotic master lalowe salsa, old school alka tras, me czika bonita przyklejona do rurki, jak szczyl do nocnika |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| dotykiem samym byłam, kochaniem samym wtedy, szeptaniem, po wodzie chodziłam- chcę Cię takiego jak kiedyś |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| zapachem przypominasz ten dzień miłości początek, zapachem tylko teraz przypominasz tę wiosnę |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| gdybym miał latający dywan i magiczny turban, latałbym zjarany na nim i każdego wkurwiał |  |  
	                   
	                    |  |