 |
relentless.moblo.pl
I znów Cię mam kochanie.
|
|
 |
Nie, nie żałuję...
Przeciwnie bardzo Ci dziękuję kochanie
za to, że jesteś królem karo,
że jesteś zbrodnią mą i karą.
|
|
 |
Wracam do domu, mam dość tego gówna.
Widzę ludzi to znana mi grupa.
Najbardziej lubią zalać się w trupa
panny co w klubach szukają fiuta, myśląc o nowych kolczykach i butach.
Typy też tutaj szukają wrażeń
piją i ćpają wydając gazę,
myślą, że spełnią jedno z tych marzeń
by być panem życia, są nikim na razie.
Ich życie jest szybkie jak taksa
a ich myśli są płytkie na maksa.
Ja w taryfie staję na światłach
i patrzę na życie w nocnego miasta.
Widzę na pasach go z małolatą
tak młodą, że mogłaby mówić mu tato.
Może jest szmatą, krzywe odbicie,
ale kurwa mać gdzie są granice, gdzie są granice ??
|
|
 |
Sprawdzić dziś granice smaku przez spożycie
bo jak Dr House kocham nienawidzić życie.
|
|
 |
Ile mam grzechów? któż to wie...
A do liczenia nie mam głowy
Wszystkie darujesz mi i tak
Nie jesteś przecież drobiazgowy
Lecz czemu mnie do raju bram
Prowadzisz drogą taką krętą
I czemu wciąż doświadczasz tak
Jak gdybyś chciał uczynić świętą.
|
|
 |
Nie chcę się skarżyć na swój los.
Nie proszę więcej, niż dać możesz.
I ciągle mam nadzieję, że...
Że chyba wiesz, co robisz, Boże.
|
|
 |
I trzeba żyć kurwa, przed nami jeszcze tyle dni...
|
|
 |
Nietaktem jest uśmiercać to co kochało się najbardziej.
|
|
 |
Jest tak samo, może tylko trochę smutno.
I nie mówisz dobranoc, i nie mogę przez to usnąć...
I może trochę pusto, i znowu jest to rano...
I znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają...
|
|
 |
Tabletki nie chcą działać, sumienie nie chce przestać gryźć. W sumie nie chce przestać żyć.
|
|
 |
Wiem, nie ucieknę już od przeznaczenia, bo u stóp mam świat, w oczach śmierć a w rękach grę mam. Strzelaj. Strzelaj celnie.
|
|
 |
"Chyba jestem zbyt słaby by na trzeźwo się zabijać."
|
|
|
|