 |
reil.moblo.pl
tak tak! D
|
|
 reil dodał komentarz: |
8 lipca 2011 |
|
| reil dodano: 22 czerwca 2011 |
|
|
no to zaczynamy się bawić ! WA - KA - CJE ! ♥
|
|
|
| reil dodano: 20 czerwca 2011 |
|
|
dziękuję, że nie dałeś mi pomyśleć, że jakiś facet może być inny. już powoli zaczynałam w to wierzyć, jednak Ty w porę otrząsnąłeś mnie i uświadomiłeś, że faceci to zwykłe świnie, dla których najważniejszymi rzeczami w życiu są seks i wódka.
|
|
|
| reil dodano: 20 czerwca 2011 |
|
|
to nie tak, że jak już nic nie czuję. ja tylko udaję obojętną, bo nie mam sił kolejny raz pakować się w coś, co i tak skończy się szybciej niż się zacznie.
|
|
|
| reil dodano: 20 czerwca 2011 |
|
|
wiem, że jestem niecierpliwa, zamknięta w sobie, humorzasta, leniwa, czasami za dużo gadam, czasami wręcz przeciwnie, nie odzywam się ani słowem, nie mam urody top modelki, nie ubieram się u Gucciego, jestem wredna, złośliwa, samolubna, czasami zachowuję się jak dziecko, mam niewyparzony język. ale mam jedną zaletę, która eliminuje te wszystkie wady: potrafię kochać. kochać tak, jak dziecko kocha swojego misia. tak, jak "studnia wodę", jak "zapalniczka płomień". kochać, tak na zawsze.
|
|
|
| reil dodano: 20 czerwca 2011 |
|
|
leżała na łące, na której jeszcze kilka dni temu leżeli razem. wspominała te wszystkie chwile, które spędzili razem. po policzku spłynęła łza, po chwili kolejna, aż w końcu wybuchnęła głośnym, spazmatycznym płaczem. dotarło do niej, że to już minęło, że więcej się to nie powtórzy, że jego już nie ma. ból, który poczuła w klatce piersiowej uniemożliwiał oddychanie. zapragnęła, by to wszystko okazało się tylko złym snem, a ona zaraz obudzi się i zobaczy jego uśmiechnięto leżącego koło niej.
|
|
|
| reil dodano: 20 czerwca 2011 |
|
|
dzisiaj byłoby 11 miesięcy ;( tak, minęło cholernie dużo czasu, a ja wciąż kocham i mam nadzieję, że jednak wróci. że któregoś dnia napisze, że mnie kocha i poprosi o drugą szansę.
|
|
|
| reil dodano: 20 czerwca 2011 |
|
|
leżała na podłodze z pustą już butelką po tanim winie w jednej ręce, a niedopalonym papierosem w drugiej. wokół walało się mnóstwo zużytych chusteczek. obok głowy leżał telefon, z którego wydobywał się dźwięk ich piosenki. zamknęła oczy i wspominała chwile spędzone z nim, których teraz tak bardzo jej brakowało. z oczy zaczęły płynąć łzy. jednak po chwili wstała i powiedziała na głos : nie, nie pozwolę na to, by kolejny frajer zrujnował moje życie. poszła do łazienki, zmyła rozmazany makijaż, wzięła gorącą kąpiel. wyszła z łazienki, posprzątała pokój. wzięła pudełko, w którym trzymała wszystko, co przypominało jej o nim : wspólne zdjęcia, kolczyki, które podarował jej na urodziny, maskotkę, którą dostała na walentynki... wzięła to wszystko, wrzuciła do kominka i patrząc jak wszystko się pali powiedziała do siebie: zaczynam od nowa.
|
|
|
| reil dodano: 20 czerwca 2011 |
|
|
była 3 w nocy. nie mogła spać, więc siedziała na balkonie zawinięta w koc z gorącą herbatą, która parzyła ją w dłonie. z oczu płynęły łzy. to była już któraś noc z kolei, którą spędzała na rozmyślaniu, dlaczego tak a nie inaczej to wszystko się skończyło. nie mogła się z tym uporać. tak bardzo go kochała, a on tak po prostu od niej odszedł, jakby nigdy nic dla niego nie znaczyła. przed oczami przewijały jej się chwile spędzone z nim, podczas których była tak cholernie szczęśliwa. łzy zaczęły spadać coraz częściej, aż w końcu wybuchnęła wielkim płaczem. nagle wstała, stanęła na poręczy, wyszeptała ciche "kocham Cię" po czym skoczyła w dół. kolejna dziewczyna, która odebrała sobie życie przez jakiegoś dupka, który zawładnął jej życiem.
|
|
| reil dodał komentarz: |
20 czerwca 2011 |
|
| reil dodano: 20 czerwca 2011 |
|
 |
to nie tak że ja nie czuję. że mnie nie obchodzi zdanie innych, i mam kompletnie na wszystko wylane. ja po prostu przetrawiam wszystko w samotności. sama. w swoich czterech ścianach rozmyślam nad każdym słowem analizując je kilkakrotnie. nieraz ściskam poduszkę, a łzy wylewają się z moich oczu rozmazując poranny makijaż. /happylove
|
|
|
| reil dodano: 20 czerwca 2011 |
|
|
you always make me smile.
|
|
|
|
Dodaj komentarz