 |
redsoxpugie.moblo.pl
a ja głupia życie bym za niego oddała
|
|
 |
|
a ja głupia, życie bym za niego oddała
|
|
 |
bycie singlem teoretycznie jest fajniejsze, ale z czasem zaczyna ci brakować bliskości, czułości, miłych rozmów, spacerów i przede wszystkim tej świadomości, że jesteś dla kogoś ważną osobą...
|
|
 |
- płaczesz? - nie, podlewam rzęsy. / ?
|
|
 |
kobieta Cię urodziła, więc nie masz prawa żadnej poniżyć. /2pac
|
|
 |
znasz moje imię, nie moją historię.
|
|
 |
miała wrażenie, że świat jej się wali przed oczami. kłótnie z matką, brak jakiegokolwiek porozumienia. jasne, różnica wieku, każdy to powie. ona jednak czuła, że jest coś w niej nie tak, że blokuje w sobie coś czego nie może odnaleźć. nie wiedziała co jej jest. pierwszy stopień nerwicy. dodatkowo jego nieodzywanie się doprowadzało ją do szału. czemu gdy coś się spierdoli, zaraz po tym pierdoli się wszystko na raz. wszystko na marne. skończone... ale? ale pewnego ranka obudziła się i zrozumiała, że sen z ostatniej nocy zmienił w niej wszystko. /redsoxpugie
|
|
 |
otworzyła oczy i rozciągnęła się niczym kocur na swoim ogromnym łóżku. nie no dobra, wcale to łóżko nie było ogromne, jednoosobówka, autorka chciała żeby poranek wyglądał niczym w filmie z cameron diaz, która lata w samej bieliźnie po domu czy z salmą hayek, czarnowłosą pięknością. zbiegła na dół w rozkloszowanej piżamie i zabrała się za robienie kawy. oczywiście w jej głowie nie było nikogo innego jak jego. nawet mieszanie kawy kojarzyło jej się z mieszaniem w głowie. skubany, nieźle mieszał. zachichotała pod nosem i spojrzała za okno. jak zwykle. padało. nadal nie odzywał się do niej, była jego zabawką. wiedziała o tym, ale mogła być jak najbardziej poniżana byleby tylko nie opuszczał jej. mimo wszystko, zrobił to. czekała nadal, a może miała nadzieję, a może wiedziała, że w końcu znów pojawi się w jej życiu. powycierała ścierką rozlane krople wokół kubka i rzucając nią wyszła z kuchni. /redsoxpugie
|
|
 |
|
Nie mów o szmatach, skoro sam jesteś męską wersją dziwki.
|
|
 |
żegnaj plusiku, miło było - szkoda, że nie mogę ot tak powiedzieć tego do ciebie frajerze./rsp
|
|
|
|