|
Nie zapomniałem, że cię nie ma, w sercu dalej jesteś.
Zapalam świeczkę- jedną, drugą, trzecią, czwartą;
i co z tego, jak Tobie już światło zgasło
|
|
|
W moim świecie jesteś ze mną nawet gdy mamy kryzys
Bo pamiętasz tak jak ja, że to jest kwestią decyzji
|
|
|
Jesteś jak narkotyk, który wciąga mnie
Jest między na nami chemia.
Czy to czujesz też?
Za każdym razem, gdy dotykam Cię
Czuje, że we mnie coś na maksa gotuje się !
|
|
|
Tutaj nie ma dróg na skróty wiec daje z siebie wszystko..
|
|
|
Nie mogę ci wiele dać,
Bo sam niewiele mam.
|
|
|
A jak przyjaciół policzysz na palcach jednej ręki to już dużo w tych czasach .
|
|
|
Nie ma nic wstydliwego w tym że kogoś zraniłeś,
każdy ranił, lecz w jaki sposób to zrobiłeś?
Jeśli zdradziłeś to jesteś bez wartości,
nie można Ci ufać bo do kurestwa masz skłonności
|
|
|
Pamiętasz wszystkie chwile kiedy byliśmy we dwoje
Jak miłość to na zabój, słowa mocne jak naboje
Dziś mamy siebie znów i chcemy zatrzymać czas
Zostawić wszystkie kłótnie oby zasypał je piach.
|
|
|
Z czarnych róż lecą płatki, jak kartki z kalendarza
Cichy płacz matki i głuchy szept cmentarza
Przywilejami los nie równo nas obdarza
Chociaż żyjemy tutaj według przykazań
|
|
|
Czułem, że czujesz to co ja, może się mylę. Czułem tak, gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę.
|
|
|
Cały czas myślę, cały czas marzę,
w ludzkich twarzach widzę Twoje twarze.
|
|
|
Dzisiaj Boje się zapytać co to znaczy, gdy oddychasz
I odpycha nas w nas nawzajem gdzieś to samo co nas przyciągało i to było za mało
|
|
|
|