głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
rastucha Mogłabym Ci napisać że potrącił mnie samochód a Ty i tak byś napisał tylko: aha. Nie potrafiłam przepraszać. Nigdy nie wyciągałam ręki jako pierwsza. Wolałam ni

rastucha

rastucha.moblo.pl
Mogłabym Ci napisać że potrącił mnie samochód a Ty i tak byś napisał tylko: aha.
Mogłabym Ci napisać  że potrącił... teksty

rastucha dodano: 4 października 2011

Mogłabym Ci napisać, że potrącił mnie samochód, a Ty i tak byś napisał tylko: aha.

Nie potrafiłam przepraszać. Nigdy... teksty

rastucha dodano: 4 października 2011

Nie potrafiłam przepraszać. Nigdy nie wyciągałam ręki jako pierwsza. Wolałam nie odzywać się do końca dni, niż podejść i przyznać się do winy. Uciszałam wyrzuty sumienia, twierdząc że niczego nie żałuję. Właśnie w stosunku do Niego, zrobiłam wyjątek. Złamałam swoje zasady. Odarłam się z godności. Zauważyłam, że Go tracę i wbrew sobie postanowiłam Go odzyskać. Pierwszy raz opowiedziałam komuś z detalami o tym co czuję. O tym jak żałuję. Trzęsłam się w obawie, że to wykorzysta. Nie wiedząc ile kosztowało mnie każde ze słów.

'mam już dość udawania  ze... teksty

rastucha dodano: 4 października 2011

'mam już dość udawania, ze wszystko jest w porządku. tak, otaczają mnie cudowni ludzie którzy są dla mnie ważni. czuje się przy nich szczęśliwa. jestem uśmiechnięta. nie. to nie jest udawany uśmiech. jest jak najbardziej szczery, bo bardzo dobrze jest mi w ich towarzystwie. niby wszystko jest ok, ale brakuje mi tej jednej osoby, która pocałuje, przytuli. nie jestem sama, lecz samotność mi dokucza. potrzebna mi jest osoba która doceni, zaakceptuje taką jaką jestem. tak wiem. oni też mnie doceniają, ufają tak jak ja im. ale jednak to nie to samo.'

nie będą razem  choć myślą o sobie. teksty

rastucha dodano: 4 października 2011

nie będą razem, choć myślą o sobie.

opowiem Ci kiedyś jak bardzo Cię... teksty

rastucha dodano: 4 października 2011

opowiem Ci kiedyś jak bardzo Cię pragnęłam, jak przy każdym najkrótszym spotkaniu chciałam Cię mieć na własność , jak każde słowo wypowiedziane z ust Twojej persony tkwiło przez długi czas w mojej podświadomości , jak chciałam być najlepsza, doskonale dobra dla Ciebie . opowiem Ci , kiedy serce nie będzie przyspieszało, przy każdym spojrzeniu w Twoją stronę .

Spokojnie. Zostaw ten telefon. Nie... teksty

rastucha dodano: 4 października 2011

Spokojnie. Zostaw ten telefon. Nie sprawdzaj go po raz setny jak co dnia. Nie pisze? To znaczy, że nie chce. I że nie jest ciebie warty, skoro tak łatwo zrezygnował. Więc po co do jasnej cholery nadal o nim myślisz?

wstałam lewą nogą. pokłóciłam... teksty

rastucha dodano: 4 października 2011

wstałam lewą nogą. pokłóciłam się z mamą. zjadłam musli z przyjaciółką. w drodze do szkoły zobaczyłam gościa, który mierzył nas wzrokiem, to zleciałam po nim spojrzeniem. w szatni uderzyłam kumpla. słuchałam jego ulubionej piosenki. widziałam uśmiech przyjaciółki z sarkazmem. śmiała się ze mnie, bo Ja nadal nie umiem się zachować, gdy o nim mówię. nadal czuję, że jest w części mój. na lekcjach trzęsła mi się ręka. a gdy wracałam do domu padał deszcz. szłam bez parasola. patrzyłam w ciemne niebo. na miejscu położyłam się na łóżku, dławiąc się łzami, pisałam do niego ostatnią wiadomość. coraz bardziej po moim policzku spływały łzy. wysłałam. a nagle przyszedł raport dostarczenia. serce zaczęło coraz mocniej bić. zaczęłam kopać nogami coraz mocniej w ścianę. błagałam, aby zakończył się jak najszybciej ten dzień. - a na wieczór wszystkie obietnice złamałam.

niemiecki. chora usiadłam na swoim... teksty

rastucha dodano: 4 października 2011

niemiecki. chora usiadłam na swoim miejscu, w sali językowej. zaczęłam wyciągać z torebki, ostatnią chusteczkę. przyjaciel spojrzał na mnie ukradkiem. a kolega który był obok, cały czas miał niesamowite poczucie humoru. ' tylko mi tu nie płacz. ' - chytrze zarzucił. ' nie bój się. nie będę. ' - zamknęłam oczy. chciałam aby, jak najszybciej ta lekcja przeleciała. modliłam się o koniec. widać było po mnie, że zaraz wylecę stamtąd. brak chusteczek + cały czas zimno odczuwalne, poprzez ciągłe trzęsienie się. ' założyłam słuchawki, myślałam, że odlecę. wszystko zaczęło mi się kręcić w głowie. niewyraźny obraz przed oczami, to przyjaciel, wyciągający także z kieszeni chusteczkę. wychodząc z sali, myślałam, że się przewrócę. w drodze do domu usłyszałam sygnał nadejścia wiadomości. czytając mieszały mi się literki w głowie. ' zaraziłaś mnie, kot. ' - nawet, nie uśmiechnęłam się do telefonu. nie miałam siły. wszystko mnie wykończyło. szkoła najbardziej, a później miłość.

kiedyś miałam dość duże grono... teksty

rastucha dodano: 4 października 2011

kiedyś miałam dość duże grono przyjaciół, niby wszyscy nazywali mnie kimś ważnym i kimś kogo potrzebują - a co się okazało? doskonale sobie radzą, pewnie nawet o mnie nie myślą i mają głęboko to że tracimy na tym cholernie dużo. ale cóż, takie jest życie. to kurewsko ciężkie na to patrzeć ale jebie, moje szczęście ponad wszystko.

przeszło mi   nie kocham go a... teksty

rastucha dodano: 4 października 2011

przeszło mi , nie kocham go a przynajmniej tak sobie wmawiam . ale kiedy siedzę na przystanku i widzę autobus którym zawsze przyjeżdżał szukam go wzrokiem w tłumie , kiedy nie udaje mi się go znaleźć , odpalam papierosa i zagłuszam myśli . wieczorami wkładam do odtwarzacza ulubioną płytę a kiedy włącza się nasza piosenka siedzę dziesięć minut bez ruchu wpatrując się w ścianę a przed oczami mam wszystkie chwile razem spędzone , zawsze kiedy robię herbatę , zapominając wyciągam dwa kubki z naszymi imionami , kiedy losowo z szafki wyciągam jego bluzę , ubierając ją siedzę i zaciągam się zapachem który już dawno stracił woń jego perfum , czasami przechodząc koło naszej ławki usiądę na niej i posiedzę z nadzieją , że przyjdziesz . i wiesz co? mimo tej nadziei cieszę się , że Cię już nie ma .

wpadliśmy do mojego domu przemoczeni... teksty

rastucha dodano: 4 października 2011

wpadliśmy do mojego domu przemoczeni od deszczu. przebraliśmy się, siedziałam na fotelu bawiąc się z kotem, on zaś przeglądał w necie jakieś strony. - zimno. - powiedziałam biorąc łyka jego herbaty. - do łóżka. - syknął biorąc mnie na ręce i rzucając się na łóżko. - nie, nie ma leniuchowania. - protestowałam próbując się podnieść. - nawet ze mną? - zapytał robiąc smutną minę. - z tobą wszystko. - zaśmiałam się, musnął lekko moje wargi i położył się na mnie łaskocząc mnie, krzyczałam żeby mnie zostawił kiedy do pokoju wbiegła mała kuzynka która rzuciła mu się na szyję krzycząc. - jeteś mój pecieś. - przekręcił oczami i biorąc ją na kolana zaczął całować w policzki. - no jestem twój. kocham cię wiesz? - powiedział jej do ucha puszczając mi oczko. - teś će tofam. - krzyknęła ściskając mu policzki i dając buziaka w usta.

staliśmy zupełnie sami na skraju... teksty

rastucha dodano: 4 października 2011

staliśmy zupełnie sami na skraju ulicy. - idź już. - wyszeptałam spuszczając głowę. - yhym, jak chcesz nie będę się narzucał. - powiedział ruszając wolnym krokiem. - to nie tak. - złapałam go za rękę odwracając do siebie. - a jak? nie chcesz mnie to spoko. tylko czemu robiłaś mi nadzieję? mówiłaś, że chcesz ze mną być, kiedy się spotykamy mówisz mi żebym sobie poszedł. - powiedział podnosząc głos. - ja się po prostu boję. - wyszeptałam wsadzając ręce do kieszeń za dużej bluzy. - czego się boisz? - zapytał patrząc mi w oczy. - boję się, że kiedy pokocham Cię jeszcze bardziej to Cię stracę a tego bym już nie przeżyła. - syknęłam. - nie stracisz kochanie. - szepnął mi do ucha po czym lekko musnął moje wargi.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć