|
rapwsercu.moblo.pl
szli jak w każde jesienne popołudnie na spacer. zawsze tymi samymi alejami. on zmieszany niezręczną ciszą w końcu się odezwał. skarbie czy coś się stało? jej oczy n
|
|
|
szli, jak w każde jesienne popołudnie na spacer. zawsze tymi samymi alejami. on zmieszany niezręczną ciszą, w końcu się odezwał. - skarbie, czy coś się stało? jej oczy napełniły się łzami, po chwili zaczęła krzyczeć. - czy ty mnie jeszcze, kurwa kochasz? ludzie patrzyli się na nią, jak na skończoną idiotkę, jednak, to ją nie obchodziło. jak przez mgłe widziała tylko jego. - dlaczego pytasz? przecież wiesz. wpadła w jeszcze większy gniew, w jeszcze większy płacz. - mam ci przypomnieć? właśnie minęliśmy drzewo, pod którym przytuliłeś mnie pierwszy raz. za każdym razem, kiedy przechodziliśmy koło tego dębu, przytulałeś mnie po raz kolejny. mam mówić dalej? - nie, nie kocham cię. odszedł.
|
|
|
Spieprzyliśmy to, co było najpiękniejsze. Miłość. I nawet, gdybyśmy kiedyś sobie wybaczyli, nigdy już nie będzie tak jak dawniej. Smutne, prawda? Ale takie jest życie...
|
|
|
Dlaczego jesteś tak obojętny?
|
|
|
Co mam ci powiedzieć?! Że świat mi się wali?
|
|
|
Po co kłamać? Nawet jak mówimy prawdę i tak nam nikt nie wierzy.
|
|
|
Ludzie są gotowi uwierzyć we wszystko, tylko nie w prawdę.
|
|
|
A gdy wstawała rano, na jej telefonie widniał już sms od niego. Zawsze pisał to samo - "kochanie, pora zacząć nowy cudowny dzień". Kiedy się rozstali zdziwiła się, gdy zobaczyła sms o tej samej treści. Po chwili przyszedł kolejny - "to nie do ciebie" i wtedy zrozumiała, że to taki kicz, który wciska każdej.
|
|
|
Nic od ciebie nie chce. Nie wiem, może źle się zrozumieliśmy, może nie potrzebnie do ciebie napisałam, z myślą, że ty też wszystko sobie poukładałeś w głowie. Ale tak się nie robi, nie zostawia się kogoś bez odpowiedzi, z nieodpowiedzeniami, zwłaszcza w przyjaźni... jeśli tak to chcesz nazywać...
|
|
|
I co z tego, że tęsknisz. Mi też ciebie brakuje, ale wybrałeś przyjaźń. Więc nie dziw się, że okazuje ci mniej zainteresowania.
|
|
|
I okazuje się, że nikt nas nie okłamał, tylko my zbyt dużo sobie wyobrażaliśmy.
|
|
|
|