|
rapwmoimsercu.moblo.pl
mój tata? kawał skurwysyna nic więcej.
|
|
|
mój tata? kawał skurwysyna, nic więcej.
|
|
|
nie wiesz co czuję, więc nie pierdol, że mi przejdzie.
|
|
|
marzenia? człowiek bez serca nie potrafi marzyć.
|
|
|
tyle razy myślałam, że to koniec. myliłam się, to niekończące się uczucie, od którego zawsze dostaje po ryju.
|
|
|
2., wiem, że nigdy nie pozbędę się tego bólu, wiem, że nigdy się nie pogodzę z jego odejściem, że zawsze będę miała tą dziurę w sercu. jest sens oddychania i bycia tu, jeśli umarło we mnie wszystko? od tak sobie nie zepsuje życia, muszę sobie poradzić, muszę przetrwać, muszę istnieć.
|
|
|
1.nic już nie czuję? takiej pustki nie czułam nigdy. wolałabym teraz pójść gdzieś w pizdu, sama. chyba oszukuje sama siebie. niby jest okej, niby sobie z tym radzę, kontroluje swoje uczucia, a w nocy rozwala mi serce. zrobiłabym wszystko, żeby to piekło się skończyło. w sercu nóż, na barkach ciężar, pluję na życie, mówię, że mam wyje*ane, ale upadam, nic nie mogę, nie umiem, jestem zbyt słaba. może straciłam już szansę żeby powstać? jestem użalająca się nad sobą naiwną dziewczyną, po tym wszystkim zostałam z zerem, nie mam nic, nawet wiary, że się uda. nie potrafie pojąć dlaczego mam takie zdanie. życie jak życie, coś jest, a później tego nie ma, więc czemu taka nienawiść? umieranie od środka. serce? nic w nim nie mam oprócz paru blizn, takich psychicznych, zniszczyłam je wspomnieniami, stratą najważniejszej osoby w życiu. to wszystko we mnie siedzi, to jest bez sensu, chcę żeby te wspomnienia odeszły to wszystko co za sobą niosą.
|
|
|
2.boje sie co będzie, z dnia na dzień coraz bardziej sobie nie radzę, rozumiesz? chcialabym, żebyś tu był. żebyś mi pomagał jakoś przebrnąc przez ten syf, ktory jednak codziennie bardziej zwala mi się na głowe. nie wiem czy jest sens w tym, że mam ciąglę tą pieprzoną nadzieję, że wrócisz. to jest tak jakby umarło mi pół świata, pieprzona pustka, której nic nie jest w stanie wypełnic.nie ma dnia, w którym bym o Tobie nie myślała, jesteś częścią mojego życia i to się nigdy nie zmieni. tyle razy sobie przysięgałam, że więcej razy nie będę płakac z Twojego powodu. chyba nie potarfie, chyba za bardzo mnie to boli. strasznie za Tobą tęsknię, nie wiem czemu mi to robisz. kocham Cię i zawsze będę, to tyle ode mnie, dziękuję, że byłeś, tato.
|
|
|
1.w sumie sama nie wiem po co do Ciebie piszę.. wiesz ile się zmieniło odkąd Ciebie już tu nie ma? nie jestem już tą osobą, którą znałeś, widziałeś na codzień, po prostu zmieniłam się tak bardzo, że dziś sama już siebie nie poznaje. zdajesz sobie sprawę jak bardzo to boli, kiedy ktoś o Ciebie pyta? co mam powiedziec? że tata mnie zostawił i nie chce mnie znac, a ja go kocham na tyle, że mysle dzień w dzień co by było gdyby nie ten rozwód. mama sobie nie radzi. wiesz jak się z nią kłócę? wiesz jak boli, kiedy patrze na nią i widzę jak charuje żebym miała co chce?
|
|
|
2.. wiele razy płakałam i z pewnością jeszcze więcej będę płakać. najgorsze co moze być? przywiązać się do kogoś całym swoim sercem, spędzić z nim tyle wspaniałych chwil, po tym wszystkim pożegnać go, bo musi odejść. kiedyś wrócisz, prawda? przytulisz mnie tak mocno jak zawsze i tak po prostu powiesz, że mnie kochasz. nie wyobrażam sobie wielu rzeczy bez Ciebie. jesteś częścią mojego życia, a szczególnie mnie, jakoś trudno to wszystko pojąć, jakoś się w tym odnaleźć. pewnie jeszcze sporo czasu po tym jak wyjedziesz, będę musiała sobie wszystko układać w głowie, a co najważniejsze- w sercu. mówią, że to tylko kwestia czasu, później nie tęskni się tak jak na początku, ja w to nie wierze. chciałabym, żeby pamiętała, że będę tęsknić za nią z dnia na dzień coraz mocniej, a co najważniejsze z tego wszystkiego zawsze ją kochać, bez względu na odległość.
|
|
|
1z miesiąca na miesiąc odliczałam ile jeszcze zostało czasu do Twojego wyjazdu. nie wiem, pamiętam jeszcze jak był Styczeń, a co dopiero jak szybko zleciały te wakacje. dużo przeszłyśmy- to fakt, przez ostatnie miesiące musiałam odbudować to wszystko co spieprzyłam, na nowo zyskać Twoje zaufanie. czy mi się udało? myślę, że tak, ale mnie dalej to męczy, ale i tak to zatrzymam dla siebie. nie przeraża mnie ta odległość, która będzie nas dzieliła, tylko to, że mogę Cię stracić. przekonałam się, że kiedy dana osoba wyjeżdża, bliskość między nimi znika. niby coś do siebie czują, ale to nie to samo, co mieć kogoś na wyciągnięcie ręki. nie chcę żeby wyjeżdżała, tak cholernie tego nie chcę. długo myślałam nad naszym pożegnaniem.
|
|
|
kiedyś wrócisz, prawda? przytulisz mnie tak mocno jak zawsze i tak po prostu powiesz, że mnie kochasz
|
|
|
najgorsze co moze być? przywiązać się do kogoś całym swoim sercem, spędzić z nim tyle wspaniałych chwil, po tym wszystkim pożegnać go, bo musi odejść
|
|
|
|