|
raptownie.moblo.pl
Co się z nami stało ? Nie wiem . Nie potrafimy już tak rozmawiać . Towarzyszą nam w większości kłótnie prawie o nic . Stajesz sie skryty niedostępny . Ja z każdym dniem
|
|
|
Co się z nami stało ? Nie wiem . Nie potrafimy już tak rozmawiać . Towarzyszą nam w większości kłótnie prawie o nic . Stajesz sie skryty , niedostępny . Ja z każdym dniem co raz bardziej obojętna . ~ r .
|
|
|
Może ostatni raz gdy patrzę Jej w
oczy
Chciałbym powiedzieć Jej jak
bardzo Ją kocham
Ale prosiła mnie bym dzisiaj nie
mówił o tym
Uśmiecha się i ma ten dołek w
policzku
Który tak bardzo lubię i - kurwa
mać - jest śliczna
Chyba nie widzi jak w dłoni drży
mi zapalniczka
Ręce mi się trzęsą... Nie chcę
żeby wyszła
Może nie umiem być już ani
trochę lepszy
Lecz jeśli to nie jest miłość, to
chyba Bóg jest ślepy
Przecież jest między nami tyle
fajnych rzeczy
Kurwa, co się z nimi stało? Nie
wiem. Kiedy?
Chcę Jej powiedzieć, że dla mnie
jest najlepsza
Zrzucić wszystko z blatu stołu i
się pieprzyć
Ale spogląda na mnie, nawet się
cofa
I nie chce żebym mówił o tym,
żebym próbował
I nie chce żebym patrzył tak na
nią prosto w oczy
Bo nie chce musieć mówić mi, że
już mnie nie kocha
|
|
|
Nikt tak pięknie nie mówił , że boi się miłości .
|
|
|
I nagle zaświeciło słońce , pojawił się uśmiech na twarzy . Znów robi mi owocową herbatę i gładzi po włosach . Znów szepta do ucha , że kocha ~ r .
|
|
|
Zostań . Proszę Cię zostań i mnie przytul . Pozwól poczuć znów twoje pocałunki na ciele , twoje ciepło . Spojrzeć w twoje oczy , pozwolić się tobie mną zająć . Tak , wariuję . Myślałam , że potrafię utrzymać dystans . Że nie ruszają mnie twoje lzy a dzisiaj płakałam z Tobą jak bezbrona dziewczynka . Bez ciebie to nie ten sam świat , nie to rano słońce , powietrze nie pachnie tak samo . ~ r .
|
|
|
Każdego wieczora leżąc w łóżku, zadaje sobie pytanie czy jeszcze kiedyś Cię pokocham ? Czy znów polubie twoje ramiona , uśmiech , twoje delikatne ręce na moim ciele ? Czy wzrusze się jeszcze kiedy powiesz , że kochasz , jestem wspaniała , kochana i taka dobra dla nas ? Czy kiedyś jeszcze będę się dla Ciebie stroić , wybierać czerwoną bieliznę ? Czy kiedyś szczerze Cię pocałuję ? Narazie boli mnie tylko to , że masz wspaniałą rodzinę przy której się czuję tak dobrze . Której nigdy nie miałam . Czekam aż zrobisz coś co Naprawdę rozpali moje uczucia na nowo . Proszę postaraj się . Dla mnie . ~ r .
|
|
|
Może i jestesmy razem .
Całujemy , kochamy do późnej
nocy . Pozwalamy zobaczyć
ludziom nas razem . Może
obiecuję , że nie odejde ,
ocieram ci łzy z policzków kiedy
Płaczesz bo żałujesz . Ale moje
serce już tak się nie rwie do
ciebie . Już nie boli to , że
czasem nie Przyjedziesz . Nie
czekam , nie cierpię , nie płaczę
w poduszkę . Jesteś to jesteś a jak nie ma to nie ma . ~ r .
|
|
|
Daj mi spróbować swojej miłości . ~ r .
|
|
|
Nie wiem po co ci obiecuję , że nigdy Cię nie zostawię . Dobrze wiem , że moje serce już tego nie pragnie i jest obecne tylko dlatego , że boi się samotności ~ r .
|
|
|
I nagle pojawiła się ta pieprzona miłość . Z szczerym zniewalającym uśmiechem , szerokimi ramionami , błękitnymi oczami , słodkimi słowami i problemami . Całą masą . idę po chusteczki ~ r .
|
|
|
Twój zapach , dotyk , wargi , blizna na policzku , ramiona , dłonie , smukłe palce . Cały ty . Całe moje życie . Którego muszę się pozbyć . ~ r .
|
|
|
Chciałabym to zrobić z klasą . Zamknąć za sobą drzwi z Tobą , wszystkimi uczuciami , emocjami . Ale nie potrafię . Nie potrafię odejść , spojrzeć ci w oczy i powiedzieć 'koniec' . Boję się życia bez ciebie . Że nie znajdę już kogos tak wyjątkowego . że to już nie będę ta sama ja , że nie zdołam się pozbierać . ~ r .
|
|
|
|