 |
pychol.moblo.pl
niby jest dobrze ale tak naprawdę wszystko pieprzy się cholernie szybko.
|
|
 |
niby jest dobrze, ale tak naprawdę wszystko pieprzy się cholernie szybko.
|
|
 |
Powiedziałam, że mnie to wali? Że zupełnie nie interesuje mnie to co z nami będzie? I w sumie, że mi nie zależy, tak? A Ty w to tak po prostu uwierzyłeś? Uwierzyłeś, że jestem tak głupią i zimną suką? Że dla mnie nic nie znaczysz? I myślisz, że całuję się z byle jakim facetem na imprezie? Nie, skarbie. Ja jestem tylko dziewczyną. To co mówię i to co czuję to dwie inne sprawy. Być może dlatego, że nie mówię tego, co czuję jest mi tak kurewsko źle. Albo dlatego, że to wszystko układa się zupełnie inaczej, niż bym tego oczekiwała. I że wszystko się jebie, nie mając totalnie litości. A może dlatego, że nie ma Cię teraz przy mnie. Wtedy kiedy najbardziej Cię potrzebuję. Kiedy chcę w końcu dowiedzieć się na czym stoję i czego mogę się spodziewać. Chcę, żebyś mnie przytulił, pocałował, dał jakikolwiek znak. Ale Ty masz to wszystko gdzieś. Nie przejmujesz się tym, co ja teraz robię. Nawet nie wiesz, że ten zjebany humor to tylko i wyłącznie Twoja zasługa. Dumny jesteś?
|
|
 |
- Telefon Ci dzwoni, nie odbierzesz?
- Jak kocha to poczeka.
- A jak nie kocha?
- To po co odbierać?
|
|
 |
jakie to kurwa urzekające
|
|
 |
ZIOŁO palimy w koło , Odpalam jointa wybiła piąta .
|
|
 |
Nareszcie zrozumiałam. Tak, Proszę Państwa, ja już rozumiem. Rozumiem, że on jest kretynem, rozumiem, że nie jest mnie wart i rozumiem, że do siebie nie pasujemy. Rozumiem nawet,że cały ten nasz "związek" to tylko moje marzenia,które chyba nieco pomieszały mi się z rzeczywistością. Rozumiem też to, że spotkam jeszcze wielu wspaniałych mężczyzn i naprawdę nie musicie mi tłumaczyć, że kiedyś będę szczęśliwa. Ale Go kocham!
|
|
 |
Chciałabym,żebyś go straciła.Tak na moment. Na chwilę. Na dzień.Na tydzień. Na tak długo, aż końcu do Ciebie dotrze, jak to jest być po tej drugiej stronie-jako ofiara. Kiedy ból jest tak przeszywający, że nie sposób go opisać. W pokoju panuje tylko zapach tytoniu i wymiocin.Rzeczy z półek, z szafek lądują na podłodze, a ty siedzisz w samym środku tego syfu obejmując się za kolana i głośno płacząc. Powiedz, jakie tu uczucie wiedzieć, że nie ma się nic? Jak to jest, że nawet alkohol nie pomaga? a środki przeciwbólowe nie ukajają wcale bólu? Opowiedz o tym jak nie ma się ochoty nawet otworzyć okna, by wpadło trochę świeżego powietrza, nie mówiąc już o wyjściu na dwór. O dniach spędzonych w łóżku z przekrwionymi oczami. O tym jak telefon ani drgnie, potwierdzając fakt, że każdy ma cię głęboko. Spróbuj opisać jak Twoje ciało słabło, gdy znów dotarło do Ciebie, że straciłaś najważniejszą osobę w swoim życiu. Chciałabym, byś na własnej skórze doświadczyła przez jakie piekło musiałam przejść
|
|
 |
Jak myślisz, ile jej potrzeba kieliszków by wyznać mu to co naprawdę czuje? Popatrz na nią. Widzisz jak co 3 sekundy zerka na niego, jednocześnie przygryzając dolną wargę? Spójrz na jej ręce. Trzęsą się niemiłosiernie co? A teraz zobacz co robi jak go mija. Zakłada kosmyk włosów za ucho. Ona jest zakochana na bank. To widać. Przypatrz się jej oczom, takie żywe, rozpalone, takie... zakochane.
Ciekawe czy zdobędzie się na odwagę, kiedykolwiek.
|
|
 |
Wzruszyłabym się, ale tusz był za drogi.
|
|
 |
Przyjaciele? Dzisiaj traktują Cię jak szmate.Jak coś , co nigdy nie było nic warte. Przechodzą obok Ciebie obojętnie. Bez pomocy, bez wsparcia.Chcą od Ciebie wszystkiego, nie dając od siebie nic. Marudzą,że im źle, czekają na twoją pomoc, nie zapytając nawet co u Ciebie. I nagle z każdym dniem oddalacie się od siebie coraz bardziej. Przyjaźń? Przecież prawdziwa nigdy nie umiera, o prawdziwą walczyć nie trzeba.
|
|
 |
a głupie podteksty wypowiadane pod nosem zachowaj dla siebie, kurwo.
|
|
 |
Miałeś przede mną wiele dziewczyn i każda Ciebie prawdopodobnie rzucała. Ja tego nie wiedziałam, bo zbytnio Ciebie nie znałam. Gdy byliśmy razem nigdy nie opowiadałeś o swoich byłych. Dlatego nie wiedziałam jaki jesteś w stosunku do dziewczyn. Dla mnie byłeś kochany, miły i uczuciowy, nie mogłam zrozumieć dlaczego te dziewczyny z Tobą zrywały, ale nigdy się nie pytałam o to. Gdy ze mną zerwałeś i zacząłeś opowiadać, że nic do mnie nie czułeś, zrozumiałam dlaczego te dziewczyny z Tobą zrywały. Zapewne do każdej mówiłeś, że jest tą jedyną i że chcesz spedzić z nią resztę życia, a po kątach opowiadałeś, że nic nie czujesz
|
|
|
|