|
psyychika.moblo.pl
Coś co mogło znaczyć coś raczej już nie znaczy nic.
|
|
|
Coś, co mogło znaczyć coś,
raczej już nie znaczy nic.
|
|
|
i kop mnie jeszcze,
i tak już nic nie czuję
|
|
|
już nie panuję nad zmysłami, moje oczy są oczami wariata, kiedy spotykają się z twoimi oczami.
|
|
|
Ta noc będzie gruba, jest tu cała banda, robienie hałasu to dla nas pierdolony standard.
|
|
|
chcesz więcej,
chcesz więcej niż dziś mogę Tobie dać.
pieprzone więcej.
|
|
|
Moje życie to piekło, było piekłem już zbyt długo. Jeżeli nie przestanę, to umrę. Nie jestem pewna, czy chcę już być martwa.
|
|
|
Chcę uciec albo umrzeć albo się rozjebać. Chcę być ślepa i niema i nie mieć serca. Chcę się wczołgać do dziury i nigdy nie wyjść. Chcę zmieść swoje istnienie z powierzchni ziemi. Z powierzchni jebanej ziemi.
|
|
|
nie odczuwam nienawiści i żalu do świata, ale jeszcze sobie nie potrafię wybaczyć.
|
|
|
może nie będę się tak czuła przez większość czasu, może opuści mnie przemożna chęć, żeby pić i brać, może będę przygnębiona i czasem pomyśle o samobójstwie, może będę odczuwała smutek i miała poczcie straty tak silne i głębokie jak nigdy dotąd w swoim życiu pełnym smutku i strat, ale teraz coraz lepiej daje sobie rade.
|
|
|
chcę drinka. chcę pięćdziesiąt drinków. chcę butelkę najczystszego, najmocniejszego, najbardziej niszczycielskiego, najbardziej trującego alkoholu na ziemi. chcę pięćdziesiąt butelek. chce cracku, brudnego i żółtego i wypełnionego formaldehydem. chcę kopę metamfy w proszku, pięćset kwasów, worek grzybków, tubę kleju większą od ciężarówki, basen benzyn tak duży, żeby się w nim utopić. chcę czegoś, wszystkiego, czegokolwiek, jakkolwiek, ile tylko się da, by zapomnieć.
|
|
|
|
chciałabym mieć normalne życie, i być po prostu szczęśliwa, ale chyba nie jestem dobra w byciu szczęśliwą. / ekstaaza
|
|
|
a pierdole czemu mi to robisz, kiedy kocham Cie, przez Ciebie bede pic, alkohol wykończy mnie, po co te bajki, ze to też boli Cię, przestań juz pierdolić te głupoty, prosze Cię.
|
|
|
|