 |
|
...i chociaż drapiesz od spodu wieko trumny
kolejny sztos, z którego jesteś dumny.
|
|
 |
|
Wracaj po więcej, wracaj po mocniej, zły.
|
|
 |
|
Nie jesteś niewinny, to ona jest winną...
|
|
 |
|
słyszysz ten bełkot, co? pierdolenie
serce wybija tempo, Ty się tępo śmiejesz.
|
|
 |
|
Okłamiesz się, to nie uzależnienie...
|
|
 |
|
Pulsuje w żyłach, wypieprza źrenie
pompuje krew szybciej, masz ciśniene
kontroli brak, wiesz co się dzieje?
|
|
 |
|
Spróbujesz tylko raz i koniec,
masz bilet do piekła w jedną stronę,
strach opętał Cię i zrozumiałeś..
to najmocniejszy towar jaki brałeś.
|
|
 |
|
Teraz już nigdy nie będzie jak przedtem,
teraz już jest to Twoim powietrzem.
|
|
 |
|
Nie możesz się uwolnić już i jest problem,
chcesz tego więcej, masz myśli czarne...
|
|
 |
|
Wita Cię piekło, masz z diabłem romans,
Twój umysł już należy do nas.
|
|
 |
|
Czujesz jak wzrasta tętno?
Nie ma odwrotu cóż to już pękło.
|
|
 |
|
Daje Ci coś czego nie zapomnisz, emocji więcej i prędzej niż sądzisz.
|
|
|
|