|
psychodeliczna-pomarancza.moblo.pl
Dusił domofon któryś raz nie odbierała telefonu szybciej mijał czas a w nim strach znowu. Krew zaczęła tętnić szybciej a tym czasem ambulans wyłączył sygnał bo
|
|
|
Dusił domofon któryś raz, nie odbierała telefonu,
szybciej mijał czas a w nim strach znowu.
Krew zaczęła tętnić szybciej, a tym czasem
ambulans wyłączył sygnał, bo nie spieszył się już nigdzie.
To była śmierć jakich pełno, historia jakich mało
teraz Ty już znasz tą jedną, na pewno.
co ci to dało? Nic. A powinno.
Postaw się na jego miejscu poczuj to pierdoloną bezsilność.
|
|
|
Dnia kiedy wychodził nikt nie czekał pod więzieniem
jadąc na osiedle do niej widział że coś tam się dzieje
Karetka. Los mu wystawił przedstawienie,
jeszcze nie wiedział ze to ona zagrała w tej scenie.
|
|
|
Choć krył łzy, pisał wciąż do niej listy z więzienia,
że dla takich jak my nasz dom jest tam gdzie nas nie ma.
|
|
|
Długi rok siedział w celi, bo pchał proch, skumał błąd
kruszył szkło, teraz przez to szkło, dotyka jej rąk.
|
|
|
Suma strachu to dla niego były grzechy dodać cele,
dostał tyle paragrafów że starczyło by na czterech.
Skumał błąd, ale teraz sąd to cenzor jego marzeń,
zatrzymał mu czas, tak jak mrok na słonecznym zegarze.
Gdy ostatni raz ją widział to czas pędził tak bez przeszkód
i zostawił mu tęsknotę na krawędzi tego zmierzchu.
|
|
|
Spytał kogo to obchodzi, „mnie” odpowiedziała ona,
poczuł wtedy jak się rodzi w nim odpowiedzialna strona.
|
|
|
Czuł się jak kat robiąc w prochach znowu tranzyt zła
ale zrobił dla tej domówki wyjątek, nie dosypał szkła
niech śluzówki czekają na piątek.
|
|
|
Ten stan gdy zamykasz oczy,jest noc a tobie jest tak zupełnie wszystko obojętne.
|
|
|
Szczerze ? Nie pamiętam kiedy pierwszy raz na mnie spojrzałeś,pocałunek pamiętam jak przez mgłę,spotkania w parku na tej słynnej ławeczce na której wciąż są nasze inicjały i wydziabane kluczem koślawe serce między nimi.Pamiętam jeszcze jak paradowałeś z balonem z podobizną hello kitty po prawie całym parku,pamiętam również jak przestałam Cię interesować,coraz rzadsze rozmowy,nie pisałeś,nie dzwoniłeś tłumaczyłam sobie to tak praca,szkoła,praca,szkoła,teraz wiem to co zajmowało Twój czas ma blond włosy i tak jak ja,zielone oczy,nie mogę sobie przypomnieć żebyś mi o niej powiedział,dorosły facet a za razem taki tchórz.Kiedy ktoś pyta o Ciebie mówię że nie interesujesz już mnie,kłamie wtedy,tak bardzo kłamię.Próbuje oszukać samą siebie że dla mnie już Ciebie nie ma ale wspomnienia wracają nie znikają z dnia na dzień,nie da się oszukiwać samej siebie,nie na długo.
|
|
|
Siedzę do późna i w sens życia wątpię.
|
|
|
Tylko nieliczni w końcu sięgają marzeń.
|
|
|
W moim wieku miłość, tak jasne,
kilka miesięcy i znowu kurwa zgasnę.
|
|
|
|