 |
psychicznystanx3.moblo.pl
Jeśli nie kochasz to nie mów że kochasz ! Jeśli kłamiesz nic lepiej nie mów . Jeśli masz wyjebane to nie pisz nie dzwoń nie odpisuj bo to potem ja nie bd mogła s
|
|
 |
|
Jeśli nie kochasz to nie mów że kochasz !
Jeśli kłamiesz nic lepiej nie mów . Jeśli masz wyjebane to nie pisz ,
nie dzwoń nie odpisuj , bo to potem
ja nie bd mogła spać po nocach nie ty .
|
|
 |
|
uwielbiam Twój uśmiech, ten uśmiech który jest
tak cholernie arogancki, wredny i pewny siebie.
|
|
 |
|
nie boję na Ciebie spojrzeć, nie boje się do Ciebie zbliżyć,
nie boję się Ciebie złapać za rękę, nie boję się Cię pocałować.
boje się jedynie Twojej reakcji.
|
|
 |
|
Lubię gdy się do mnie uśmiechasz i lubię patrzeć w Twoje oczy. Lubię szukać Twego spojrzenia wśród milionów innych. I bardziej lubię wstawać gdy wiem, że za rogiem spotkam Ciebie. Każdy dzień staje się piękniejszy, a noc bardziej magiczną gdy jesteś przy mnie i gdy słyszę Twój głos. Kawa ma Twój smak, a deszcz zapach Twoich perfum. Lubię zapatrzyć się w Ciebie i nie myśleć o tym co będzie..Lubię..
|
|
 |
|
kładę się na swoim wielkim łóżku . nogi opieram o chłodną ścianę . zamykam oczy , a w głowie przewijają mi się wspomnienia . te dobre i te złe . z dzieciństwa jak i z przed kilku miesięcy . serce dziwnie czasem zakłuję , podskoczy , a czasem i zatrzyma się na parę chwil . czasem i też popłynie jakaś łza , pojawi się uśmiech na mojej bladej twarzy . czasem leżę tak godzinami i zastanawiam że co by było gdyby , zastanawiam się czy naprawdę byłam taka głupia czy to ludzie wokół byli tak mało dojrzali . a na koniec zadaję sobie pytanie , co dalej ? i zawsze nie znam na nie odpowiedzi
|
|
 |
|
dobrze, że ta znajomość już się zakończyła,
była tylko stratą czasu, nie sądzisz?
|
|
 |
|
jestem mocna jak wódka, dlatego
kręci Ci się w głowie. frajerze
|
|
 |
|
będę go czule wspominać - jako dupka.
|
|
 |
|
weź zatrzymaj się na chwile popatrz, ile razy
spier.doliłeś stąd i ile razy wróciłeś
|
|
 |
|
kiedy poszedł do mnie i wyrzucając z siebie jeden z tych dennych tekstów na podryw zaczął miziać mnie po udzie - dałam Mu zwyczajnie w twarz. już bez oporów, hamulców, które jeszcze do niedawna przepełniały mnie do cna. zagwizdał cicho pod nosem przenosząc na mnie gniewne spojrzeniem. - nie tak ostro, kicia. - wymruczał starając się zachować twarz przed kumplami. pociągnęłam Go za koszulkę obdarzając szybkim pocałunkiem. zanim już doszczętnie Go odsunęłam delikatnie przygryzłam Jego dolną wargę marszcząc nos. rozległy się ciche gwizdy. odwróciłam się odchodząc, jednak zdążyłam usłyszeć głos jednego z Jego ziomków - 'nie wiesz co tracisz, stary'.
|
|
|
|