 |
Gdy przestanie bić mi serce, funkcjonować mózg, przykryj dłonią moje zdjęcie, poczujesz życia puls. zapragniesz mnie z powrotem łzy spadną na ziemię, zdusisz w sobie ból wiesz znam to pragnienie.
|
|
 |
bez ciebie wszystko było dla mnie tak nieważne, naprawdę kocham cię.. naprawdę.
|
|
 |
zginiesz, spacer po linie w mroku, potrzebny jest most nad rzeką kłopotów.
|
|
 |
pamiętam, jak na dachu bloku stałem sam, nie boję się nieznanego tylko stracić to co znam.
|
|
 |
i czuję się kurwa całkiem żałośnie, gdy myślę o tobie nocą i błądzę.
|
|
 |
on nie pytał skąd te blizny, czemu je zasłania swetrem, a ona czemu on nigdy nie chciał jeździć metrem.
|
|
 |
wiesz jak jest, wystarczy jedno spojrzenie, jej wystarczył jeden gest, a już wiedziała, że on jest jej przeznaczeniem.
|
|
 |
patrząc w małe okno ścięte lekkim mrozem, wspomniała czas gdy robiła sobie bransoletki nożem.
|
|
|
|