|
prywatniepaulina.moblo.pl
Chcesz wiedzieć co czuje? czuję ogromną pustkę wieczorami kiedy przypominam sobie nasze spacery samotność kiedy płaczę z byle jakiego powodu złość kiedy ktoś mówi o Tob
|
|
|
Chcesz wiedzieć co czuje? czuję ogromną pustkę wieczorami kiedy przypominam sobie nasze spacery, samotność kiedy płaczę z byle jakiego powodu, złość kiedy ktoś mówi o Tobie, ból kiedy opowiadają mi o Twojej nowej dziewczynie oraz smutek kiedy widzę jak bardzo dobrze radzisz sobie beze mnie.
|
|
|
nawet człowieku nie wiesz ile problemów potrafisz wywołać będąc, żyjąc, po prostu oddychając.
|
|
|
Te chore, sprzeczne ze sobą nawzajem emocje, przeszywające od środka niczym rozczarowanie o poranku i łzy bezsilności na dobranoc.
|
|
|
nikt nie umiera dziewicą bo w końcu życie pieprzy nasz wszystkich.
|
|
|
Kochany brzuszku przepraszam za te wszystkie motyle. Kochana poduszko, przepraszam za te wszystkie łzy. Kochane serce, przepraszam za ten cały bałagan. Kochany mózgu, kurwa miałeś rację.
|
|
|
niekiedy to wszystko mnie przerasta , ale zawzięcie chowam łzy w papierosowym dymie
|
|
|
spotkaliśmy się. spędziliśmy kilka chwil, wymieniliśmy kilka głębszych spojrzeń, pocałunków, przepisaliśmy kilkaset smsów i wypowiedzieliśmy nieprzyzwoicie wiele słów. tak my się tylko spotkaliśmy.
|
|
|
to takie cholerne malutkie uczucie kiedy chcesz by on wrócił.
|
|
|
Nie lubię niedokończonych pożegnań. Nie lubię pożegnań, które wcale się nie wydarzyły. A jednak są. Lubię wiedzieć co zrobiłam źle.
|
|
|
gdy tęsknisz herbatę zamieniasz na kawę, piwo na wódkę, kredkę do oczu na papierosa, a łzy, łzy zostają.
|
|
|
jedno wiem na pewno nie chcę się czuć jak teraz. nie chcę się czuć jak niczyja, popsuta zabawka w stercie innych zabawek, która czeka na odpowiednie ręce, które po nią sięgną, która obawia się, że będzie za późno, że zostanie tam na dnie.
|
|
|
patrząc na ten cały otaczający nas szajs, na tych pseudo mężczyzn, którzy próbują udawać drani, by kobiety wzdychały na ich widok. Przyglądając się kobieta, które marzą o tym by zmienić ćpającego drania w księcia na białym koniu, zerkając ukradkiem na kłócącą się parę o to, że po raz setny zdradziło jedno drugie myślę sobie, że jesteśmy żałośni.
|
|
|
|