Piątek. Ósma rano. Pora wstać do szkoły. Ogarnąć siebie i twarz po kolejnej nieprzespanej nocy . Po kolejnej nocy pełnej łez. Łez,które płynął z oczu , choć nie chcę. Łez ,które są symbolem naszej wielkiej ,ale już byłej miłości. Ja nadal tęsknię za Tobą i pogrążam się w smutku ,kiedy Cię widzę z inna.
|