|
twoje oczy mówią, weź mnie klepnij w tyłek.
|
|
|
a do ciebie co nie wiem co sobie myślisz,
bo wynik tego co robisz jest oczywisty,
gadasz na niego coś za plecami,
dlaczego, jak jesteście sami, jesteście ziomkami.
|
|
|
A ja nie chciałem żebyś kiedyś mnie znalazła z dziurą w czaszce. /zeus
|
|
|
wstawał późno i późno się kładł spać, albo nie spał, bo znowu się naćpał. po kreskach nie pisał, raczej rano gdy zjazd miał./bonson
|
|
|
życie dziwka miałeś walić je, i co pewnie wali cie. życie to boisko zawsze walą po nogach, typy walą po nosach, panny walą po rogach./ sulin
|
|
|
biorę te, które mam, ale zdają się lecieć w próżnię. ile trzeba tego zeżreć, żeby nie chcieć umrzeć?/ zeus
|
|
|
miał błękitne oczy i nikt go nie kochał oprócz niego, miał cel ale nigdy nie dotarł. /bonson
|
|
|
nie pierdol komuś że to o chlaniu na ławkach, bo jak liźniesz patologii to zobaczysz jaka straszna jest. /sulin
|
|
|
od tej chwili, zostaje sam jak palec, często kaleczę kobiety z którymi spałem./ rover
|
|
|
mam zapaść, lekarz mnie pyta co ćpałem, skurwiel nie wierzy, że serce można zatrzymać żalem. /rover
|
|
|
|