| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | princesse.moblo.pl Czasem  ot tak  mam ochotę wstać  podejść do lustra  popatrzeć chwilę na swoje odbicie.  A potem  z największą siłą na jaką mnie stać  uderzyć.  By to  co zobaczyłam   |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Czasem, ot tak, mam ochotę wstać, podejść do lustra, popatrzeć chwilę na swoje odbicie.
A potem, z największą siłą na jaką mnie stać, uderzyć.
By to, co zobaczyłam, rozbiło się na milion pojedynczych kawałeczków.
I więcej już nie wróciło. |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| tak proszę pana! nie mam już siły na tę głupią miłość. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| jak zapomnieć? 
napisać jego imię sześćset razy, z każdą setką odejmując jedną literę, aż się rozmyje i zniknie.
nie obiecuje że pomoże. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Nie obiecuję ci, że zapomnisz. Nigdy nie zapomnisz, ale nauczysz się żyć z tą świadomością. Będziesz mogła patrzeć na niego i słuchać jego głosu, a później odejdziesz, by pocałować człowieka, który zastąpi jego miejsce... Nie obiecuję ci, że już nigdy nie będziesz o nim myślała. Będziesz, ale ze spokojem...Obiecuję ci, że nauczysz się żyć bez niego. I nie potrzebujesz nikogo, bo sama to potrafisz.` |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Odszedłeś, a razem z twoim odejściem przyszło do mnie dwóch Panów. Pierwszy powiedział muszę obdarzyć Cię wielkim smutkiem, a drugi samotnością.. Spojrzałam na nich ze łzami w oczach i wyszeptałam - wchodźcie chłopaki, uwielbiam trójkąciki. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| wmawiała sobie, że go kocha, 
że za nim tęskni jak za nikim, 
a tak naprawdę to ona tylko nie miała nic lepszego do roboty. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| a wtedy wzięłam do ręki Twój telefon. 
mówiłam, że nie oddam. 
sam pozwoliłeś mi wejść w wiadomości.
skrzynka odbiorcza : 11
zapytałam czy serio mogę ? 
powiedziałeś, że tak.
weszłam. 6 z ostatnich dwóch dni od jakiegoś kolegi.
i 5 sprzed miesiąca ode mnie.
serce stanęło. jednak coś czujesz ... |  |  
	                   
	                    |  |