 |
princeps.moblo.pl
wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu . jej trampki tonęły w kałużach a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony . jesteś bezlitosny ! wy
|
|
 |
`wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu . jej trampki tonęły w kałużach, a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony . - jesteś bezlitosny ! - wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy . podbiegł do niej i czule całując w czoło, wręczył parasolkę do dłoni . wziął ją na ręce, niósł ją tak przez całą drogę, aż doszli do jej domu . ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze . wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy . - przepraszam, kochanie . - powiedział, patrząc jej prosto w oczy . - chciałem cię przygotować .. - na co ? - wykrztusiła z niezrozumieniem, wypisanym na twarzy . - na moje odejście . - wyszeptał, spuszczając swój speszony wzrok . - na co ?! - zaczęła krzyczeć . - spokojnie, kochanie . to był sprawdzian, oblałaś . nie poradzisz sobie beze mnie, zostaję . - odetchnęła z ulgą. wtulając się w jego muskularne ramiona, wyszeptała, że jeszcze jeden taki numer, a osobiście go zabije . tak dla sprawdzianu .
|
|
 |
`lubiałam , gdy bawił się moją grzywką
|
|
 |
`Co byś zrobił gdybym powiedziała, że tak bardzo Cię kocham, że jesteś w każdej chwili w moim życiu . < 3
|
|
 |
`Nieważne kilometry, jesteś moim szczęściem. < 3
|
|
 |
`Im bardziej chcemy coś ukryć, tym bardziej to widać . < 3
|
|
 |
` I może kiedyś obudzisz się ze słowami na ustach 'kurwa, tęsknie za nią'.
|
|
 |
`` to dzięki Tobie nauczyłam się kochać . < 33
|
|
 |
`I czasem mam ochotę po prostu do Ciebie podejść, wyje.ać Ci w twarz i powiedzieć: Ku.wa! Spójrz na mnie choć raz!
|
|
 |
`ej, a pamiętasz jak ustalałyśmy, że poczekasz na mnie kilka lat i razem pójdziemy do zakonu ? to wiesz co? weź już nie czekaj.
|
|
 |
`Jeśli naprawdę chcesz mi zaufać, zaufaj mi w pełni: podaruj mi swoje marzenia. < 3
|
|
 |
`chciałam tylko powiedziec że cię kocham, czy coś
|
|
 |
`był kiedyś w moim życiu człowiek . bardzo ważny . wyjątkowy .. potrafił mnie przed wszystkim obronić , wesprzeć w niepewności i dodać wiary . zawsze się uśmiechał na mój widok . uważał mnie za osobę wartościową . nigdy we mnie nie zwątpił . wiedział kim naprawdę jestem i jak cierpię . był w stanie zrobić dla mnie wszystko tak , jak ja dla niego . pokazał mi piękno . przynosił radość w moje smutne dni . uczył mnie życia . był wsparciem w trudnych chwilach . człowiek ten nie musiał zadawać pytań - on wiedział . nigdy nie przechodził obojętnie wobec moich łez i cierpienia . obiecywał przynieść mi gwiazdy z nieba , te najpiękniejsze i wyruszyć ze mną na koniec świata . obiecywał , że nigdy nie odejdzie , że nigdy mnie nie opuści . już go nie ma . opuścił mnie . zniknął .
|
|
|
|