 |
princeps.moblo.pl
przecież my nawet nie mieliśmy siebie w planach.
|
|
 |
przecież my nawet nie mieliśmy siebie w planach.
|
|
 |
nie chcę obietnic na zawsze. nie chcę zapewnień, że przyszłej jesieni też będziesz obok. po prostu mnie poznaj, a potem zadecyduj, czy przypadkiem nie jestem zbyt wygadana, zbyt nieznośna, kapryśna, czy nie za często zmienia mi się humor i ogólnie czy to to, czego szukałeś.
|
|
 |
nie, nie cierpię jakoś badzo mocno, że już Go nie ma w moim życiu. jednak codzień tęsknie za Jego twarzą, chciałabym znów poczuć smak Jego ust, dotykać Go. tak jest facetem dla którego chciałabym oddać moje serce. nie wyszło. nie będę co noc płakać w poduszkę. ale będę czekać jeszcze bardzo długo z nadzieją, że wróci, że będę miała całe szczęście znów w swoich dłoniach.
|
|
 |
Był powodem, że co rano wstawałam z uśmiechem na twarzy, bez względu na to jaka jest pogodna. To na Jego widok, moje serce rozsadzało mi klatkę, a w brzuchu czułam tupające bizonki. To On, najpiękniej na świecie mówił, jak bardzo boi się miłości. To właśnie, On był głównym bohaterem moich snów, kreatorem uśmiechu. Był całym, moim szczęściem. Wszystkim tym co miałam. Pisząc to, z pewnej perspektywy czasowej, ze łzami w oczach, dochodzę do wniosku, że jest mi żal, to wszystko pisać, w czasie przeszłym, a nie teraźniejszym.
|
|
 |
Chcę nieustannie gubić się, pod Twoją bluzą. Wchłaniać Twój zapach, tuląc się mocno, do klatki piersiowej. Chcę wiedzieć, że cokolwiek by się działo, mogę tam zostać, bo tam jest moje miejsce - przy Twoim sercu
|
|
 |
`Chciałabym tak do Ciebie przyjść na całe życie, mogę ?
|
|
 |
`Dziś pierwszy raz w życiu poczułam się zajebiście samotna. Pod słowem dziś kryje się każdy dzień.
|
|
 |
A wieczorami wtulając się w poduszkę, zamykam oczy, staram się oszukać własną podświadomość. Przypominam sobie zapach Twego ciała, ciepło dłoni. To nie takie trudne, od kiedy pozwoliłeś poznawać się kawałek po kawałku, tak powoli zadurzając się coraz bardziej. Wyobrażam sobie Ciebie obok, smak Twych ust, które tak bardzo uwielbiałeś zatapiać w moich łącząc je w jedną całość. Ramiona, w których budziłam się każdego dnia i ten cudowny uśmiech zadedykowany tylko dla mnie.
|
|
 |
Po kilku latach chłopak zrozumiał swój błąd, stanął pod jej domem z bukietem jej ulubionych kwiatów. Ona przechodząc obok spojrzała mu w oczy, uroniła jedną łzę i wtuliła się w niego najmocniej jak tylko umiała. Wciąż go kochała, wybaczyła mu, bo przemawiała przez nią miłość.
|
|
 |
.` Dzięki Tobie uśmiecham się do ekranu telefonu w drodze na przystanek, do szkoły, do domu. A ludzie tak dziwnie się patrzą, jakby uśmiech był czymś niecodziennym..`
|
|
 |
` Sprawię, że za kilka dni przeglądając kontakty w telefonie, spoglądając na moje imię stwierdzisz, że tęsknisz..`
|
|
 |
.` Któregoś dnia zrozumiesz, że Ci Go brakuje, że brakuje Ci rytmu, jakim biło jego serce, sposobu w jaki oddychał czy chociażby tego, jak się poruszał. Zaczniesz tęsknić za jego wargami, za dotykiem jego dłoni, za słowami, które wyrywając mu się z gardła trafiały wprost do Twojego ucha. I choć teraz wydaje Ci się, że to co jest między Wami to nic - z czasem przekonasz się, że to był skarb. Diament, który mógł przerodzić się w brylant... `
|
|
|
|