|
pressure.moblo.pl
Spójrz na nią. Na jej podkrążone oczy nieobecny szukający czegoś w tłumie wzrok drżące ręce i masę błyszczyku na ustach. widzę i co? Nic. Podobno zastanawiałaś się
|
|
|
Spójrz na nią. Na jej podkrążone oczy, nieobecny, szukający czegoś w tłumie wzrok, drżące ręce, i masę błyszczyku na ustach. widzę i co? Nic. Podobno zastanawiałaś się jak naprawdę wygląda miłość.
|
|
|
Mieli bardzo prosty plan: być razem do końca życia. Plan, co do którego wszyscy z ich kręgu zgodziliby się, że jest jak najbardziej realny. Byli najlepszymi przyjaciółmi, kochankami i bratnimi duszami i wszyscy uważali, że bycie razem jest ich przeznaczeniem.
|
|
|
Tamtej nocy pod gwiazdami obiecałam sobie, że kiedyś zdobędę świat. Teraz się z siebie śmieję, bo w tym momencie pragnę zdobyć tylko ciebie. Ponieważ teraz TY jesteś moim światem.
|
|
|
Obudził ją Sms. Napisał on. Uśmiech pojawił się na jej twarzy . Jednak zniknął w chwili czytania wiadomości: "słuchaj.. nie mogę tak dalej ..ja.. ja już cię nie kocham ! nigdy nie kochałem"
|
|
|
Pobawimy się w miłość?-Dobra, zaczynaj.-Kocham Cię.-Przegrałeś...
|
|
|
-Obchodzę Cię jeszcze? - Zapytał- Mhm... Jak zeszłoroczny śnieg.- To przykre– odszedł.- Ale ja uwielbiam zimę – wyszeptała...
|
|
|
To taka mała dziewczynka kochająca bardzo mocno. Chciała od życia jedynie szczęścia i jego miłości. Nigdy nie myślała, że kiedyś ją to spotka. Spotkało, lecz trwało tylko chwile. i tak bardzo ją zraniło. Zostawiło po sobie pustkę i ból w sercu. Tak po prostu odeszło.
|
|
|
Wiesz jak to jest, gdy nie pomaga nawet najsłodsze ptasie mleczko, chcesz leżeć, patrzeć w sufit i słuchać najsmutniejszych piosenek?
|
|
|
Chociaż raz pozwól mi usłyszeć,że zależy Ci właśnie na mnie..
|
|
|
Powiedział jej, zeby przestała za Nim tęsknić.To własnie wtedy poczuła, ze jest na straconej pozycji.
|
|
|
Chcę być powodem Twoich uśmiechów , mogę ?
|
|
|
To nic, że przy kolegach zgrywał twardziela bez uczuć. To nic, że zachowywał się jak brutal chory na znieczulicę. Nie miało dla mnie znaczenia, że przy nich potrafił mnie jedynie klepnąć w tyłek, udając, że się nie znamy. Najważniejsze,że kiedy byliśmy sam na sam, mówił o miłości. Był najbardziej czułym i kochającym mężczyzną, jakiego kiedykolwiek było mi spotkać. Potrafił płakać, zarzekając się, że jak potwornie kocha. Całować, dając mi tym samym poczucie bezpieczeństwa. Ważne było dla mnie to, kim był naprawdę, a nie to,kogo udawał...
|
|
|
|