 |
prawdziwaa.moblo.pl
W dalszym ciągu jesteś tym pieprzonym gówniarzem. Pierdolonym egoistą. Masz w dupie to co czuje.
|
|
 |
|
W dalszym ciągu jesteś tym pieprzonym gówniarzem. Pierdolonym egoistą. Masz w dupie to co czuje.
|
|
|
|
Uwielbiam kiedy całujesz mnie w czoło. Uwielbiam, kiedy szepczesz mi do ucha to magiczne "kocham". Uwielbiam kiedy delikatnie całujesz mnie po szyi przyssiewając się nagle. Wiesz jak nienawidzę malinek, a mimo to wciąż mi je robisz. Mimo, że piszczę przy tym jak mała dziewczynka, krzycząc na Ciebie. Uwielbiasz robić mi na złość, a ja nie potrafię się na Ciebie gniewać. Tak jak sam powiedziałeś - Masz u mnie VIP-a .
|
|
|
|
Dlaczego kiedy u Ciebie jestem, blisko Ciebie wiem, że to jest to, że to właśnie z Tobą chce zostać już do końca, na zawsze. Nawet nie wiesz jak ciężko jest mi wracać do domu z myślą, że zobaczymy się dopiero za kilka, może nawet kilkanaście dni. Wtedy właśnie zaczynają się wątpliwości. Uwielbiam zasypiać i budzić się przy Tobie, wtulona w Ciebie. Każde Twoje wyjście do pracy oficjalnie rozpoczynało mój dzień. Byłam szczęśliwa. Pobudki o piątej rano, papieros, muzyka, ogarnięcie siebie, mieszkania. Wielkie oczekiwanie na Twój powrót. Nawet nie wiesz jak dłużył mi się ten czas. A Ty? Ciekawe czy pomyślałeś o mnie chociaż chwile przez te kilka godzin. Nie? Tak myślałam...
|
|
|
|
Co ja sobie w ogóle myślałam? Że się zmieniłeś? Myliłam się. Znowu się myliłam. Znowu masz wszystko w dupie. Znowu to ja się staram, próbuje ogarnąć, żeby było dobrze. A Ty co? Ty masz zwyczajnie wyjebane. Pieprzony gówniarz niepotrafiący dotrzymać słowa.
|
|
|
|
Chyba pierwszy raz udało Ci się dotrzymać słowa. To co? Próbujemy jeszcze raz? Od zera?
|
|
|
|
Dlaczego mimo, że wiem że i tak nie przyjedziesz to czekam i mam tą pierdoloną nadzieje, że jednak się zjawisz?
|
|
|
|
To zdziwienie, kiedy na wyświetlaczu mojego telefonu pojawia się informacja o smsie od Twojej dziewczyny. Ta dziwna nadzieja. Nadzieja, że moja wizyta coś zmieniła. Że wrócisz. Rozczarowanie po przeczytaniu wiadomości. Wiadomości podpisanej imieniem jednego z naszych wspólnych kolegów.
|
|
|
|
Ciekawa jestem jak będzie wyglądało nasze kolejne spotkanie. Spotkanie sam na sam, w cztery oczy.
|
|
|
|
Postanowiłam Cię odwiedzić. Niespodzianka. Telefon spod Twojego bloku. Twoje zdziwienie i te słowa - "Ale jest taki problem, bo ja jestem teraz z dziewczyna". Poznałam ją. Poznałam laskę, którą znalazłeś sobie w tydzień po naszym rozstaniu. Dziwnie się czułam. Dziwnie patrzyłeś mi w oczy kiedy rozmawialiśmy. I ta chęć przytulenia się do Ciebie powiązana ze świadomością, że ona jest teraz za ścianą, że teraz należysz do niej.
|
|
|
|
Zobacz. Tak naprawdę nic nas nie łączyło. Jedna impreza. Zbyt dużo alkoholu. Jedna noc. Potem miesiąc razem. Związek, którego tan naprawdę nim nazwać nie można. Twoje wyjebanie, moja zdrada. Nowa dziewczyna po tygodniu od naszego rozstania. Kłamstwa na temat mojej osoby. Dowiedziałam się o Twojej wyprowadzce na drugi koniec polski. Niby nigdy nic do Ciebie nie czułam. Ale ta nasza wczorajsza rozmowa. Przepłakałam pół nocy. Nie chcę, żebyś wyjeżdżał. Nie chce..
|
|
|
|
Dawno temu obiecałam sobie, że będziesz żałował. Pożałujesz tego jak mnie potraktowałeś. Stanie się tak już niedługo, obiecuję.
|
|
|
|
Dodaj komentarz