byłeś uśmiechem na mej twarzy,blaskiem w moich oczach, powodem porannej pobudki, jedyną rzeczą która trzymała mnie prz życiu..teraz jesteś kolejną blizną na ręcę,łzą spływającą po policzku i wielką pustką w sercu...
Czasami bywa dziecinna: ciągle zadaje pytania Kiedy? Po co? Dlaczego? i nie wystarczą jej tłumaczenia że tak wypada tak trzeba. I wtedy też jest sobą jak małe dziecko świeża, naiwna i ufna...