super...z każdym dniem kurczy się liczba moich "przyjaciół", jakby nie patrzeć to do samospełnienia nie potrzeba mieć wielu fałszywych przyjaciół, wystarczy jeden, ten prawdziwy, któremu wszystko powiesz, nie założysz na twarz maski, nie będziesz się krył ze swymi poglądami, zawsze Cię pocieszy, nawet bez używania słów, nigdy Cię nie opuści, wie o tobie więcej kompromitujących rzeczy niż ktokolwiek inny, a mimo to daży Cię szacunkiem i nie odwróci się od Ciebie...bo prawdziwy przyjaciel zawsze nim pozostanie.
|