była sobota, umówili się. ona się spóźniła parę minut zachowywał się normalnie . poszli nad wodę, przechodząc pod wiaduktem pocałował ją ,całował cały czas , jakby miał nadejść koniec wszystkiego co było pomiędzy nimi .. za pare minut zadzwonił telefon.. jego okazało się , że musi iść do domu . Cmoknął ją na pożegnanie i poszedł . wieczorem dziwnie się zachowywał na gg , zapytała go czy zależy mu na niej .. on nic nie odpisywał . nie chciał odpowiedzieć. W końcu napisał jej , że zauroczenie się skończyło , a to spotkanie było na pożegnanie.Załamała się,minęło pare tyg.a ona już go nie kocha,ale nie może przestać o nim myśleć .
|