|
poprostukochajmnie.moblo.pl
I wezmę oddech przetnę aortę Tobie bo wolę żebyś nie istniał niż żył obok mnie. I kiedyś to zrobię więc przygotuj się na dłonie we krwi. I próbując złapać oddech powie
|
|
|
I wezmę oddech, przetnę aortę Tobie bo wolę żebyś nie istniał, niż żył obok mnie. I kiedyś to zrobię, więc przygotuj się na dłonie we krwi. I próbując złapać oddech powiem "kocham Cię" ostatni raz już Tobie.
|
|
|
i wezmę oddech, przetnę aortę Tobie bo wolę żebyś nie istniał, niż żył obok mnie.
|
|
|
Dzisiaj Cię nie ma, wtedy byłeś i teraz znaczenia nie ma kurwa, nie ma dziś. Musimy iść, musimy umrzeć, nie możemy żyć i nie ma nic i nie ma uciec dokąd.
|
|
|
Nie jest tak, że możesz mieć mnie na jakiś czas, na jakiś czas porzucić, po czasie znowu mnie brać - jak zabawkę.
|
|
|
jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć
|
|
|
wiem jak to jest kiedy ktoś Cie nagle skreśla.
|
|
|
zaczęło sie to 3 lata temu w sierpniu. taak, w te piekne, ciepłe, pełne beztroski i usmiechu dni. trwało to kilka miesięcy po czym odszedłeś. z dnia na dzień. przez 3 lata nie widywałam Cię, praktycznie nie istniałeś, jedynie w snach spotykałam Cie dosyc często. pewnego dnia spotkalismy się w jednym z clubów. taaaak, było cudownie. poczułam się tak, jak nie czułam sie przy nikim innym, taka szczęśliwa, wyjątkowa. dziękowałam Bogu, emanowałam energią, nie mogłam usnąć z ekscytacji. ale po co to wszystko? żeby teraz dowiedzieć sie ze jednak nie jestesmy dla siebie? ze nie da rady naprawic tego co zaszlo miedzy nami kiedys? ze nie umiem Ci zaufać i nie potrafie tak naprawde zaangazowac sie tak jakbym chciala, bo przeszlosc nie pozwala? ze w sumie pęka mi serce ale nie moge pozwolic na to, bys odwrocil moj swiat o 180 stopni poraz kolejny? nie zniszczysz juz żadnych dni mojego zycia, ktore z cala pewnoscia beda cudowne bez Ciebie. moze nie dzis, nie jutro ale beda, obiecuje Ci
|
|
|
tak bardo tęsknie, tak bardzo zamula, tak bardzo smuteg
|
|
|
bardzo często sami zadajemy sobie rany.
|
|
|
mniej Ciebie, mniej cierpienia, mniej bólu.
|
|
|
i ta pieprzona, perfidna sprzeczność uczuć. chcesz, tęsknisz, myślisz i równocześnie nie chcesz, boisz sie, żałujesz.
|
|
|
dziekuje za wczorajsze meloooo mordki :D :*
|
|
|
|