|
poooprostu.moblo.pl
widzisz ją? którą? tamtą. tą wysoką? tak. wygląda nieciekawie. jej dusza jest inna niż ci się wydaje. tak? tak. jest jak brylant tylko trochę nieoszlifowany
|
|
|
widzisz ją?- którą?- tamtą.- tą wysoką?- tak.- wygląda nieciekawie.- jej dusza jest inna niż ci się wydaje.- tak?- tak. jest jak brylant, tylko trochę nieoszlifowany- a jej oczy?- przepełnione smutkiem.- a jakie one są?- ciemnobrązowe, są jak labirynt, nie do przejścia.- ale dlaczego?
- bo ludzie nauczyli ją, że lepiej się zamknąć w sobie i nie otwierać. za dużo razy dostała cios w serce.- biedna.- nie, ona tylko postanowiła stworzyć niewidzialny mur, żeby już nikt jej nie zranił.- a jej serce?- zamknięte na cztery spusty. w ogóle ciężko się przedostać przez ten mur, jeśli tylko stworzy się jakaś szparka, ona ją zamyka...- czyli ta dziewczyna już nigdy nie otworzy się na ludzi?- nigdy.
|
|
|
Zakochała się w chłopaku , który istnieje . Ale to też było bez sensu .?
|
|
|
i Ciebie jakby jest mniej.
|
|
|
ona nadal czeka. - widocznie bardzo go kocha.
|
|
|
Dopóki nie będziesz miał mi nic sensownego do powiedzenia, powiedz "Do widzenia" to najlepsze wyjście.
|
|
|
wiem jedynie to że jak nic z tego nie będzie, to będe miała w oczach ten cholerny ból, ze nigdy nie bede nalezec do niego
|
|
|
Gdy skończył pisać, siedziała nadal nieruchomo w fotelu i myślała o tym, że spotkała, zupełnie przypadkowo, niezwykłego człowieka. Że chciałaby, aby był zawsze. Na wieczność. Czuła się przy nim wyróżniona i tak jedyna, jak przy nikim innym na świecie. Po raz pierwszy, skulona na tym fotelu, zaczęła się bać, że on mógłby przestać być częścią jej życia. Nie wyobrażała sobie tego.
|
|
|
Dlaczego tak jest, że kiedy całkowicie otworzymy nasze serce dla kogoś, dla jednego, zwykłego człowieka, nagle staje się on w naszych oczach kimś lepszym, kimś wspaniałym, kimś zbyt idealnym, by mógł istnieć naprawdę? Gdy sądzimy, że już nic nie może zepsuć tego szczęścia, wtedy ten zwyczajny, szary człowiek zadaje nam cios, po którym nie umiemy się pozbierać, choćbyśmy nie wiem jak bardzo chcieli podnieść się z powrotem na nogi. Wywiera on taki wpływ, taki mocny, że niemożliwym jest dla nas uśmiechnąć się szeroko i powiedzieć, że to nic, że nic się nie stało, że damy radę?
|
|
|
kiedy pierwszy raz Cię ujrzałam, nie pomyślałam, że mogłabym Cię kochać.
|
|
|
a jeśli obiecam Ci że nigdy nie odejde , obiecasz mi to samo?
|
|
|
wszystko czego chcę, to być Twoją codziennością.
|
|
|
owo, każdą chwile.. pamiętam pierwsze spotkanie po tak długim czasie, pamiętam każdego sms'a i to uczucie, które rosło każdego dnia. pamiętam jak sprawiałeś, że na mojej twarzy pojawiał się uśmiech. Twój uśmiech, zapach i Twoje oczy. pamiętam, choć nie powinnam. pozwoliłeś mi uwierzyć, że to będzie trwać, a później z dnia na dzień wszystko runęło. ot tak.. wystarczyła chwila.
|
|
|
|