 |
pooojebanaaa_na_maxa_xd.moblo.pl
wiesz czasem noce bywają długie . zbyt długie . wszystko.albo.nic
|
|
 |
wiesz , czasem noce bywają długie . zbyt długie . / wszystko.albo.nic
|
|
 |
` nie ogarniam chemii , to wyjaśnia dlaczego nie rozumiem miłości . / czekoladowaa.ona.
|
|
 |
zawsze możesz wrócić. ale teraz nie odchodź.
|
|
 |
tu nie pomoże czekolada, towarzystwo przyjaciół, kakao, dobra komedia czy chociażby ulubiona piosenka. nic nie jest w stanie wypełnić tej pustki po nim. / grozisz_mi_xd
|
|
 |
i pytasz dlaczego oni nie pamiętają , nie cierpią i nie wspominają ? jasne , że pamiętają , że cierpią , jasne , że wspominają . tylko wiesz ? oni robią to po swojemu . po cichu . wstydzą się uczuć , nie chcą by ktokolwiek wiedział , że przeżywają rozstanie , bo przecież to im od dziecka wbijano do głowy , że chłopaki nie płaczą , a nie nam . to oni myślą , że wiedzą wszystko i że powinni być twardzi , boją się , że nawalą i zawiodą wszystkich wokół .
|
|
 |
mówimy, że nie potrzebujemy miłości. że nie teraz. że nie jest potrzebna. że nie kochamy. ale tak naprawdę, każdemu serce się smuci, gdy widzi zakochaną parę. każdy z nas potrzebuje choć trochę uczuć. nie zaprzeczajcie prawdzie. przecież to nie wstyd.
|
|
 |
a wtedy ? wtedy przytuliłam go najbardziej jak tylko potrafiłam . potrzebowałam tego jak ćpun dragów . dla tej chwili zrobiłabym zupełnie wszystko . nasze ciała zastygły w najczulszym uścisku , a ja nie mogłam opanować łez . wiedziałam , że to wszystko zaraz minie , a ta chwila przecież nie będzie trwać wiecznie . znów będę na głodzie i całkiem możliwe , że już nigdy nie naćpam się jego zapachem , który tak strasznie uwielbiam .
|
|
 |
wiesz, w nie będę czekać na Ciebie wiecznie. bierz dupę i zasuwaj tu do mnie.
|
|
 |
'co się dzieje?' - spytała mama wchodząc do pokoju. 'nic' - odpowiedziałam nie podnosząc głowy z poduszki. wokół mnie pełno było chusteczek i podkręcona muzyka na full. mama podeszła do komputera, przyciszyła muzykę i usiadła obok mnie. 'no to mów' - powiedziała klepiąc mnie po plecach. 'serio nic. możesz iść już' - powiedziałam odwracając głowę w tył. 'o Michała chodzi? czemu płaczesz?' - spytała. 'nie, z Michałem okej' - odpowiedziałam szeptem. 'przyjedzie dzisiaj?' - dopytywała. 'nie, nie przyjedzie. po pierwsze widzisz jak wyglądam, po drugie nie wiem czy kiedykolwiek tu przyjedzie jeszcze, a po trzecie ja już sama nie wiem nic mamo. chyba go nie kocham ani nic, ale czuję taką pustkę' - powiedziałam przytulając się mocno do niej. 'ej nie płacz, będzie dobrze. daj mu czas jeszcze, nie możesz go ot tak pokochać. na razie się tym nie przejmuj. porozmawiaj z nim szczerze, a nie' - powiedziała mama, pocałowała mnie w czoło i wyszła, a ja ponownie wybuchłam płaczem. [szyszuniaa]
|
|
 |
Czy mnie to boli? Nie. Mnie to wewnętrznie rozpierdala.
|
|
 |
przytul mnie jeszcze raz. może dwa ? ewentualnie dwadzieścia.
|
|
 |
Nakruszyłeś szczęściem w moim życiu.
|
|
|
|