 |
pooojebanaaa_na_maxa_xd.moblo.pl
w zajebiście szerokich dresach i z wielkim rozczochranym kokiem na głowie siedzę i zapuszczam dobry rap na laptopie. niby sprzątam pokój a w efekcie napawam się zapac
|
|
 |
w zajebiście szerokich dresach i z wielkim rozczochranym kokiem na głowie siedzę i zapuszczam dobry rap na laptopie. niby sprzątam pokój, a w efekcie napawam się zapachem perfum z playboya od mamy. popijam schłodzoną colę i zajadam się czekoladkami merci. czytam świąteczne kartki od przyjaciół , co chwilę wybuchając śmiechem. gdy nagle do pokoju wchodzi On. z bukietem kilkudziesięciu róż, czapką Mikołaja na głowie i swoim zajebistym uśmiechem klęka przede Mną. przeprasza za wszystko próbując przekupić Mnie swoim pociągającym uśmiechem. nie wiem kiedy i nie wiem jak, ale nasze usta znów się złączyły. chyba Mu wybaczyłam.
|
|
 |
pewnie łudzisz się, czy On jutro wyśle Ci życzenia. o ty naiwna.
|
|
 |
jesteś pusta, jak butelka po wódce.
|
|
 |
Wybacz, że nie jestem plastikową pizdą o jakiej marzysz.
|
|
 |
i ten Twój głupi uśmieszek, który rozwala mi cały system .
|
|
 |
Wypić tylko dwa piwa w sylwestra. To jak otworzyć picollo i zabronić dziecku wypić.
|
|
 |
Ty nadal żyjesz nadzieją, że stanę się tą miłą i zabawną dziewczynką z kucykiem na czubku głowy i lizakiem w ręku.
|
|
 |
Ci których kochamy są dla nas często najbardziej obcy.
|
|
 |
Nie da się opisać szczęścia, które mi dostarczasz.
|
|
 |
Twoje hipnotyzujące oczy, które czarują mój świat.
|
|
 |
uwielbiam zatapiać się w Twojej wielkiej bluzie, słyszeć jak się śmiejesz z głupiego żartu i widzieć, jak patrzysz na mnie.
|
|
 |
bo wolałeś mnie zostawić, odejść w objęcia innej niż razem ze mną walczyć o naszą miłość.
|
|
|
|