 |
Dopierdalasz się do mnie , bo mam szerokie spodnie ? Mi jest tak wygodnie , Ty mówisz , że to jest niemodnie . Gówno Cie to obchodzi , tak będę kurwa chodzić .
|
|
 |
Ten świat jest jakiś pojebany dziś , nie sądzisz ? Ty jesteś tam , ja jestem tu , nie wiem co trzeba zrobić już .
|
|
 |
Wiesz , jak się czuje , kiedy z zapałem szukam dzwoniącego telefonu , a okazuje się , że nie jesteś nadawcą wiadomości ! ; |
|
|
 |
A na urodziny poproszę bejsbola , ale nie takiego zwykłego.. Chce takiego , którym jak mu przypierdolę to padnie , na zawsze odechce mu się zabawy moimi uczuciami.
|
|
 |
Nigdy nie mów '' kocham Cie '' jeśli naprawdę Ci nie zależy . Nigdy nie mów o uczuciach , jeśli one naprawdę nie istnieją . Nigdy nie bierz mnie za rękę , jeśli masz złamać mi serce . Nigdy nie mów , że coś będzie , jeśli nie masz zamiaru nawet zacząć. Nigdy nie patrz w moje oczy , jeśli wszystko co robisz jest kłamstwem . Nigdy nie mów ''Witaj'' , jeśli tak naprawdę myślisz ''Żegnaj'' .
|
|
 |
Lecz nie budź mnie - mogę nie istnieć ... Wciąż kocham Cię ... Nie mów nigdy o nas ''My'' - to tylko ja i tylko Ty ... Zapomnieć chce o wszystkim .
|
|
 |
Gdy o Tobie myślę , to puszczam muzykę głośniej .
|
|
 |
Sam dla siebie zmień coś , podnieś pierwszy raz w życiu rękę i chodź zemną gdzieś , sama nie wiem dokąd jeszcze .
|
|
 |
Oni kochają te plotki , codziennie żywią się nimi . mają nudne życie więc chcą podglądać innych .
|
|
 |
Zapłonęły wszystkie miasta . Martwe ręce kroją chleb . W domach cisza.. Starzec spija gorzki sok.. Nieme dzieci , niczyich serc , układają puzzle szczątek rodzin swych . Kto znów wojny chciał ? Za mało bólu miał.. Ciemność niczym krawiec , zaszyła oczy wam . Rozumiem , włada strach . Przy mej skroni srebrna lufa , palec Boga pociąga za spust.. Ufff...--upadam na bruk-- . Ktoś kopie mnie , krzycząc : ''Pieprzony trup'' . Odchodzę stąd silny w ręce bezsilnych . Nikogo nigdy nie było.. Was nie było . I nie wierze w wyższy plan stworzenia . Więc odejdź , schowaj te ręce , umrę sam.. z czystym sercem .
|
|
 |
Podłącz do prądu sprzęt , wystaw głośnik na parapet , niech ulice na osiedlach zabrzmią chorym rapem .
|
|
 |
To jest ostatni moment , który zobaczysz za życia , nadchodzi ostatnia chwila , zacznij odliczać.
|
|
|
|