|
"I szłam ulicą i płakałam, i jechałam tramwajem i płakałam. I czułam się samotna i bezradna jak ktoś, kto nie udźwignie tego wszystkiego o chce jak najszybciej wrócić do domu, bo nie można się obnosić ze swoim bólem i głupio tak płakać, kiedy mijają cię ludzie w lnianych spodniach." Małgorzata Halber
|
|
|
"Prawdziwe jest tylko to, co wymyślam, i nie przyjdzie mi nawet do głowy o tym rozmawiać. To są połacie bialego mchu, wyobrażenia z zewnątrz nazywane mglistymi, które w mojej głowie są wielkimi ogrodami." Małgorzata Halber
|
|
|
Zwykle traktuję siebie zbyt pochlebnie albo mieszam z błotem.
|
|
|
"Nigdy wcześniej tak dotkliwie nie doświadczyłam nieubłaganego upływu czasu. Dlaczego zawsze stawał lub pędził naprzód w najbardziej nieodpowiednich momentach?" Alexandra Bracken
|
|
|
"Wolę się z tobą kłócić, aniołku, niż śmiać z kimkolwiek innym." Sylvia June Day
|
|
|
"Musisz wiedzieć również, że to ty i tylko ty jesteś odpowiedzialny za swoje życie. I za to, żebyś właśnie nie był głodny, zły, samotny ani zmęczony. Twoim zajebanym obowiązkiem staje się nagle DBANIE O SIEBIE. Czy gdybyś miał guz na wątrobie, tobyś go sobie scyzorykiem sam wydłubał? A to jest guz na emocjach, o rozmiarach Kanady."
— Małgorzata Halber
|
|
|
i nawet, gdyby jego bliskość była trucizną, zostałabym z Nim tak długo, aż umrę.
|
|
|
"Posłuchaj. Gdyby mi się ziemia rozstąpiła pod nogami... rozumiesz? Gdyby mi niebo miało zawalic się na łeb- nie cofnę się, rozumiesz? Za takie szczęście oddam życie..."
Bolesław Prus
|
|
|
“Mam tak wiele, a uczucie do niej pochłania wszystko; mam tak wiele, a bez niej wszystko staje się niczym.”
— Johann Wolfgang Goethe
|
|
|
"Wiesz, że ja zawsze tęskniłam za Tobą już troszeczkę, nawet gdy byłeś blisko mnie. Tęskniłam już tak sobie trochę na zapas. Żeby później tęsknić mniej, gdy już pójdziesz do domu. I tak nie pomagało."
Janusz Leon Wiśniewski
|
|
|
“Na ułamek sekundy tężeje mi krew, żyły zwężają się do grubości wiolinowych strun. To ona.”
— Żulczyk
|
|
|
"Wreszcie zrozumiałem, co to znaczy ból. Ból to wcale nie znaczy dostać lanie, aż się mdleje. Ani nie znaczy rozciąć sobie stopę odłamkiem szkła tak, że lekarz musi ją zszywać. Ból zaczyna się dopiero wtedy, kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam, że zaraz przez to umrzemy, i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia, że nie chce nam się ruszać ani ręką, ani nogą ani nawet przekręcić głowy na poduszce."
José Mauro de Vasconcelos
|
|
|
|