|
pokemoniara.moblo.pl
przypadkowo znów zatrzymałam się przy oknie by popatrzeć jak idziesz chodnikiem .
|
|
|
przypadkowo znów zatrzymałam się przy oknie by popatrzeć jak idziesz chodnikiem .
|
|
|
Idąc ulicą, czytając smsa od Ciebie uśmiechałam się, a ludzie dziwnie się na mnie patrzyli, jakby uśmiech był czymś złym.
|
|
|
w złym miejscu o złym czasie . witamy w piekle gdzie telefon traci zasięg . a 666 to numer besti
|
|
|
nie jestem diamentową suką polewaną badziewiem, ani nie księżniczką. ani emo girl.
słitaśną pokemonicą i innymi odłamami społeczności też nie.
|
|
|
nikogo nie obchodzi co naprawdę czujesz , nikogo nie obchodzi jak bardzo próbujesz , nikogo nie obchodzi jak silnie się starasz ..
już często słyszałam: co ty odpierdalasz ??
|
|
|
Była z ojcem na plaży. Poprosił, żeby sprawdziła temperaturę wody.
Miała pięć lat i ucieszyła się, że może się na coś przydać.
Podeszła do brzegu i zanurzyła stopy.
-Zamoczyłam nogi, jest zimna - zawołała.
Ojciec wziął ją na ręce, zaniósł nad wodę i bez ostrzeżenia wrzucił do morza.
Wystraszyła się, ale potem spodobało jej się to.
-No to jaka jest woda? - spytał ojciec.
-Dobra - odpowiedziała.
-Więc odtąd, gdy chcesz coś poznać, zanurz się w tym cała bez namysłu.
|
|
|
- byłam z nim dla jego niebieskich zniewalających oczu, które tak na mnie patrzyły
-tylko?
-nie, dla dłoni, które tak onieśmielająco dotykały.
-i to wszystko?
-nie, uwielbiałam jego usta, które tak delikatnie całowały.
-więc, tylko dlatego?
-nie. kochałam go, a on mnie.
-więc czemu już z nim nie jesteś? przecież oczu mu nie wydłubali.
-no nie
-dłoni też nie ucieli.
-też nie.
-zakneblowali mu usta?
-nie.
-więc co się stało?
-jego miłość przeminęła..
|
|
|
"- Czego się najbardziej boi?
- Najbardziej boi się braku miłości...
- Tego, że nie będzie kochać czy tego, że nie będzie kochana?
- A to różnica?
- Zasadnicza... Co mi z tego, że kocham, a nie jestem kochana? Cierpienie, ból, nikt nie spełnia oczekiwań... to chyba nie miłość..."
|
|
|
-Kocham Cię ! ;-*
- Cooo ?!
- W googlach sobie wpisz, jak nie rozumiesz .. !
|
|
|
-mówiłaś przecież ..
-tak wiem mówiłam, że
się nigdy w Tobie nie zakocham.
- a jednak.. nigdy nie mów nigdy.
|
|
|
Ty ! czerwone z lewej strony .
to nic że teraz masz dwie połowy. musisz bić. słyszysz ?
|
|
|
-spałaś mocno , nic nie przegapiłem .
- uśmiechnął się łobuzersko .
- rozmowna byłaś wcześniej .
- o nie ! co znowu wygadywałam ?
spojrzał na mnie z czułością .
- powiedziałaś , że mnie kochasz .
- to już wiesz - przypomniałam mu ,
spuszczając wzrok . - ale zawsze miło usłyszeć .
wtuliłam twarz w jego ramię . - kocham cię - szepnęłam .
- jesteś całym moim życiem
|
|
|
|