|
zastanów się - czy warto ratować to wszystko ? czy warto się spalać dla jednej chwili,która i tak przeminie ? / veriolla
|
|
|
usiadł na przeciwko mnie. patrzyłam na Niego ze łzami i strachem w oczach. Jego spojrzenie było zupełnie puste, nie było w nim nic - żadnego uczucia. patrzył mi prosto w oczy. wkońcu powiedział coś, co sprawiło , że łzy poleciały po policzkach,usta otworzyły się chcąc powiedzieć choć słowo, ale rozum nie potrafił znaleźć żadnego sensownego. patrząc mi w oczy powiedział : ' mam wyjebane, rozumiesz ? nie obchodzisz mnie już'. żadne słowa bardziej nie zraniły mojego serca. odszedł, a ja siedziałam na ławce rycząc jak dziecko. przechodnie dziwnie się patrzyli - ja miałam to gdzieś. zostawił mnie samą. On - ten który był ze mną odkąd pamiętam, który był w każdej pięknej i najgorszej chwili mojego życia - a ja Jego. ten z którym bawiłam się , zaczynając w piaskownicy a kończąc na melanżach. ten który był przy mnie tyle lat. ten, którego uważałam za brata .. / veriolla
|
|
|
gdy ubierałam spódniczkę i szpilki - dziwiłeś się, mówiąc , że zbyt wyzywająco. gdy ubierałam trampki i szorty - marudziłeś , że wyglądam jak wieśniara. za to uwielbiałeś mnie w szerokich dresach i wysokich najkach. taki własnie byłeś. / veriolla
|
|
|
napisałam Ci smsa, że dziś idę na trening na 20. nie lubiałeś, gdy tak późno wychodziłam z domu, zwłaszcza zimową porą. gdy po dwóch godzinach męczącego tańca wyszłam z sali - zobaczyłam Cię zmarzniętego w kapturze na głowie i fajką w ręce. zdziwiona - bo nie prosiłam byś przychodził, podeszłam witając Cię. ' myślałaś , że samej pozwolę Ci wracać ? nigdy ' - powiedział. złapał mnie mocno za rękę, na którą wcześniej nałożył mi rękawiczę i przytulił. uwielbiałam Jego troskę. / veriolla
|
|
|
to ta, która manipuluje ludźmi. ta , która jest podłą egoistką i materialistką. ta zła i niedobra, o której mawiano zimna suka. ta, która kiedyś zbyt mocno pokochała i została zraniona - ta , która nigdy już nie zaufa. / veriolla
|
|
|
uwielbiam Jego spojrzenie. te pełne niewiadomego oczy, ich głębie , a zarazem chłód. ich nutkę ironi i arogancji, ale czasem też mocnego wkurwienia - są magiczne. / veriolla
|
|
|
zadzwoniłeś bym szybko wyszła przed swój dom. miałeś strasznie dziwny głos, więc czym prędzej wybiegłam - łapiąc przypadkową bluzę od dresu.' co jest ? ' - spytałam, zakładając rękaw bluzy. ' nic Skarbie. pamiętasz jak kiedyś mówiłaś , że za nic w świecie nie wyjdziesz nieogarnięta na ulicę ? to chyba jestem wyjątkiem - bo stoisz tu w rozciągniętym dresie i bez makijażu'- poiwedział, śmiejąc się i całując mnie. zła na cały świat , z fochem odpowiedziałam : ' no fakt '. był wyjątkiem .. / veriolla
|
|
|
pamiętasz te czasy ? ławka, zimny lech i znajomi. szczeniackie lata .. wszystko było wtedy takie czyste, bez fałszu. / veriolla
|
|
|
nienawidze sytuacji, gdy przechodząc przez ciemną dzielnie - mijasz grupę młodych chłopaków z katpurami na głowach, z którymi w razie czego szłoby sie dogadać, ale jest z nimi jakaś jebana cizia. idziesz spokojnie, nikt się nie odzywa a ona musi wyburzyć, bo jest cwana - otaczają ją sami faceci. masz obstawę - jesteś świetna. no spoko, wyskocz jak będziesz przechodzić sama, a nie gdy wiesz , że masz plecy. żałosne. / veriolla
|
|
|
gdy mam spytała dlaczego On - odpowiedziałam : uśmiech, styl , głos , charakter. spojrzała na mnie i uśmiechnęła się - nie trzeba było więcej tłumaczyć. / veriolla
|
|
|
a dziś przyszedłeś błagając o kase na dragi. dałam Ci ją ze słowami ' wypchaj się tym gównem ile wlezie '. miałam łzy w oczach - przegrałeś życie, wiesz ? / veriolla
|
|
|
w swoim życiu spotykasz wielu ludzi. każdy z nich , czy dobry czy zły - mógł być wyjątkowy. gdy tylko potrafisz wyciągnąć pewne wnioski , zobaczysz , że dzięki każdemu człowiekowi wzbogacasz się o pewne doświadczenia. w niektórych przypadkach są to małe, prawie niezauważalne wskazówki do życia, w innych zaś ogormne drogowskazy. wystarczy umiejętnie wynieśc coś z każdej znajomości - nawet tej najgorszej, która przyprawiła Nas o najwięcej bólu. / veriolla
|
|
|
|