najgorsze jest to, że mówisz iż od marihuany nie można się uzależnić, bo masz kolegów, którzy w tym siedzą. a wiesz, nie chodzi nawet o to, nie moge patrzeć na ciebie po jaraniu, na twoje czerwone, zjarane oczy i twarz, nie chce sluchać twoich przeprosin, łatwiej byłoby gdybys powiedział wprost, że nie przestaniesz. przechodziłam już przez to kiedyś, wiesz? on też mówił, że się nie uzależni, a teraz.. teraz nawet nie wiem gdzie jest, co robi, czy wgl jeszcze żyje czy już zaćpał się na śmierć. zrozum. nie chce powtórki z rozrywki...
|