Gdy na skraju przepaści siedząc,pomyślałem o czymś dobrym. O czymś co było dla mnie najważniejsze i dawało mi siły na dalsze życie. O Kimś kto był nieosiągalny dla mnie.I siedząc nad tą przepascią poddałem się i skoczyłem w otchłań. w otchłań z której wyciągła mnie Ona. Piękna o przecudnych oczach . I powiedziała wszystko będzie dobrze...
|