Stałam 2 metry od ciebie. Patrzałeś się na mnie swoimi wykurwistymi tęczówkami. Miałam ogromną ochotę ci przyjebać. Tyle było we mnie emocji. To było nie do wytrzymania. Stałam i się nie ruszałam. W jednym miejscu, a moje oczy skierowane były na ciebie. Każdy widział, ze coś brałam patrzyli się na mnie z dziwnym wzrokiem mówiącym; ,,Jest źle, znowu ćpa". I nagle ty spojrzałeś na mnie. Ugięły mi się kolana i upadłam. Leżałam na trawie. Wszystko dla mnie było w zwolnionym tępię !. Zgasło mi światło. Otworzyłam oczy. Tłum ludzi nade mną. Gdy zobaczyli, że oprzytomniałam. Usłyszałam ten głos, który chciałąm właśnie uszyszeć; ,,Już myślałem, ze ją stracę". A ja odpowiedziałm na to tylko krótkim; ,,Kocham cię ! ; **" I poczułam jego ciepły dotyk warg na moich ustach. !
|