|
pilusia.moblo.pl
w moim zamku ze szkła wszystko jest przezroczyste. na przykład? no okna zrobione są z łez. a mury? z duszy. jak z duszy? duszy nie ma. i co wszystko mog
|
|
|
-w moim zamku ze szkła wszystko jest przezroczyste.
-na przykład?
-no okna zrobione są z łez.
-a mury?
-z duszy.
-jak z duszy? duszy nie ma. i co, wszystko mogą sobie tam wejść?
-tak. bo to właśnie o to chodzi. każdy książę jest mile widziany.
-a drzwi?
-z serca.
-ej. mówiłaś, że wszystko jest przezroczyste!
-no tak. bo moje serce jest dziurawe. całe z ran
|
|
|
- poproszę lek przeciwbólowy.
- a na co ma być.?
- na serce.
- a jaki rodzaj miłości.?
- wielka, bezgraniczna i nieodwzajemniona.
- och, przepraszam, ale niestety wszystkie już wyszły, jest duże zapotrzebowanie.
|
|
|
Spoglądając co chwile w prawy , dolny róg ekranu widzę Twoje imię, Nie , to nie nowa wiadomość.. Tylko znowu zmieniasz status, po co? Ja widzę, że jesteś. A Ty? widzisz mnie? Kiedyś mówiłeś, że czytasz moje opisy.. Lubisz wiedzieć co robie, jakiej muzyki słucham w danym momencie. A no tak , to było kiedyś.. Kiedyś też czekałeś na gadu tylko na mnie, zasypując mnie milionem średników z gwiazdką.. I wiesz.. Jeszcze czasami mam ochotę napisać, tak po koleżeńsku : hej, co tam ? Tylko boję się przeczytać, że czekasz na inną...
|
|
|
hahah. jakoś mnie wzięło..
'I zapamiętaj , mała. Nie warto dołować się smutnymi piosenkami. Włącz: "Facet to świnia" i baw się na maxa...
|
|
|
Nie jestem idealna, bo nie lubię różowego. Nie zachwycam się każdym Twoim golem i nie chodzę za Tobą krok w krok. Nie noszę miniówek i wysokich szpilek. Nie mam tlenionych blond włosów, a moje usta nigdy nie są pomalowane żadną szminką i nie mam 5 centymetrowych tipsów. Mogłeś uprzedzić, że gustujesz w pustych panienkach. Nie robiłabym sobie nadziei..
|
|
|
poniedziałek bez Ciebie.
wtorek bez Ciebie.
środa bez Ciebie.
czwartek bez Ciebie.
piątek bez Ciebie.
sobota bez Ciebie.
niedziela bez Ciebie.
dobrze, że tydzień ma tylko 7dni.
|
|
|
Zawsze, kiedy próbuję być lepsza, znajdzie się jakaś najlepsza. Kiedy próbuję być mądra, znajdzie się mądrzejsza. Próbuję być ładna, znajdzie się ładniejsza i tak ciągle. Więc może zostanę beznadziejna. Pocieszeniem jest przecież, że jest gdzieś w świecie jakaś beznadziejniejsza..
|
|
|
Widzę go często- bywa w klubach, spaceruje ulicami, odwiedza kina. Nie sam. Zawsze jakaś dziewczyna obok. Jedna uwygląda jak lalka barbie, inna rockwomen. Kiedy zauważyłam tę różnorodność, zaczęłam się śmiać. Zapytałam go, czym tłumaczyć to jego rozchwianie gustu. Wzruszył ramionami.
- Biorę każdą, która ma cokolwiek z Ciebie- powiedział.
Wytrzeszczyłam oczy, przecież minął już rok!
-Ma coś ze mnie...?
-Tak. Jedna ma podobnie zaokrąglony nos, druga podobny śmiech, trzecia nosi podobną biżuterię co Ty. Może podobnie sie ubiera, może podobnie kicha, może podobnie się na mnie drze. Tęsknię, rozumiesz...?
Byłam w szoku, stałam osłupiała.
-Wariuje bez Ciebie...-dodał.
Niczego więcej nie potrzebowałam. Uczucie wróciło jak bumerang
|
|
|
– Powiedz, Puchatku – rzekł wreszcie Prosiaczek – co ty mówisz, jak się budzisz z samego rana?
– Mówię: „Co też dziś będzie na śniadanie?” – odpowiedział Puchatek. – A co ty mówisz, Prosiaczku?
– Ja mówię: „Ciekaw jestem, co się dzisiaj wydarzy ciekawego”.
Puchatek skinął łebkiem w zamyśleniu.
– To na jedno wychodzi – powiedział.
|
|
|
-jesteś moim przyjacielem, powinieneś chcieć żebym była szczęśliwa
-ale ja chce żebyś była szczęśliwa tylko nie z nim...
-a z kim?
-ze mną
|
|
|
-Twój infantylizm mnie poraża.
-Eee.. Też mi się podobasz.
-Obraź idiotę, a potraktuje to jako komplement ... -.-
|
|
|
Pamiętasz jacy wtedy byliśmy.?
Mówiłeś, że nie powinnam nosić ubrań, bo najlepiej wyglądam w Twojej miłości.
-Pewnie gdzieś to przeczytałem...
|
|
|
|