Dzisiaj był czas zakupów..jak zresztą zawsze w piątek..chociaż nic nie potrzebowaliśmy szliśmy chociaż pooglądać.poszliśmy do sklepu handlowego.ja i pare moich ziomków. on zawsze trzymał się z boku chociaż był w naszej paczce.podobał mi sie od pierwszego wejrzenia rozmawiałam z nim tylko pare razy i wymieniliśmy pare zdań..tego dnia odkryłam w nim coś , coś niezwykłego. Szliśmy ekipą i w pewnej chwili jeden z ziomków wymamrotał ''to my pójdziemy tam jeszcze emm po coś'' wiedziałam ze coś kręci ale luz. więc zostałam się sama z ''nim''. Usiedliśmy na ławkę w milczeniu przesiedzieliśmy z 20 min..aż nie wytrzymałam i ''czy ty zawsze jesteś taki..''i nie dokończyłam bo przerwał mi '' wiesz od pewnego czasu mi..coś leży na sercu.'' -''takk ?a co takiego?'' -''bo podobasz mi się bardzo mocno.zmieniam sie przy tb i chce byś to wiedziała'' zatkało mnie po tym co powiedział i z ledwością wyjąkałam ''ty mi sie tez podobasz od pierwszego spojrzenia na cb, twój uśmiech który berdzo rzadko
|