Podajesz dłoń, a tak na prawdę brzytwę . W Twoich oczach widzę nierozegraną bitwę . Podajesz dłoń, a o czym innym myślisz . O szarych ludziach skąpanych w nienawiści . Oni czekają, aż sen się ziści . Ja nie zawiodę Ciebie przyjacielu . Idę do celu, ale nie po trupach . Wyciągam dłoń, gdy koleżka upadł .
|